Teri Garr w szpitalu. Gwiazda od lat zmaga się z pogarszającym stanem zdrowia
Smutne wieści z Kalifornii. Aktorka Teri Garr została w trybie pilnym przewieziona do szpitala.
72-letnia aktorka trafiła na oddział w poniedziałek przed południem. TMZ donosi, że karetka została wezwana do jej domu w San Fernando Valley w okolicach godz. 10:30.
ZOBACZ TEŻ: Muniek Staszczyk po wylewie. "Jest w porządku"
Źródło serwisu donosi, że przyczyną interwencji lekarskiej mógł być wylew. Jednak na razie nikt nie potwierdził tych informacji.
Wiadomo, że Teri Garr od lat zmaga się z problemami zdrowotnymi. W 1999 r. zdiagnozowano u niej stwardnienie rozsiane. Aktorka przyznała, że latami ignorowała symptomy choroby.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Z kolei w grudniu 2006 r. wykryto u niej tętniaka mózgu. Aktorka przez kilka tygodni była w śpiączce. Potrzebowała kilku lat, aby dość do siebie i wrócić do grania. Od 2011 r. Garr przebywa na aktorskiej emeryturze.
Teri Garr zagrała w ponad 152 filmach i serialach. Widzowie kojarzą ją z takich klasyków, jak m.in. "Tootsie", "Bliskie spotkania trzeciego stopnia", "Młody Frankenstein" czy "Po godzinach".