Tina Turner porzuciła swoje dzieci. "Ona nie chce mieć nic wspólnego z przeszłością"
Piosenkarka zaadoptowała dwóch synów, gdy poślubiła ich ojca Ike Turnera. Chłopcy zostali porzuceni przez swoją biologiczną matkę, a gwiazda postanowiła ją zastąpić. Niestety dzieci nie nacieszyły się nią na długo, bo przestała utrzymywać z nimi kontakt.
Tina Turner była żoną Ike Turnera przez 16 lat. Muzyk kontrolował ją, a także znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. Piosenkara nie mogła czuć się swobodnie. Ike Jr. uważa, że awantury w domu nie różniły się niczym od kłótni innych par. Według niego winę za ten stan ponosił zarówno jego ojciec, jak i macocha - Tina.
Para wychowywała czworo synów - Ike Jr. i Michaela, których matką była poprzednia żona Ike, syna Tiny Raymonda Craiga Turnera oraz ich wspólnego syna Ronniego.
Ostatnio prawdę o rodzinie Turnerów postanowił wyjawić w wywiadzie dla "Daily Mail" Ike Jr. - Moja matka żyje swoim życiem - ma nowego męża i jest w Europie. Ona nie chce mieć nic wspólnego z przeszłością - powiedział. Dodał także, że ani on, ani jego bracia nie rozmawiali z kobietą od 2000 roku.
Wszystko uległo zmianie po przeprowadzce do Szwajcarii w 1994 roku. Wtedy Tina Turner zaczęła dystansować się od rodziny, którą pozostawiła w Stanach Zjednoczonych.
Najastarszy syn Tunerów - Michael, ma problemy zdrowotne i przebywa w domu dla rekonwalescentów, ponieważ potrzebuje stałej opieki. Ike Jr. powiedział, żeich matka nigdy go nie odwiedziła, ale dodał, że pomaga mu finansowo. Zaznaczył także, że oboje rodzice byli nieobecni w ich życiu. - Wychowały nas gosposie, ponieważ mama i tata znikali na 11 miesięcy w roku - wyznał.
Były mąż Tiny zmarł 11 lat temu z powodu przedawkowania kokainy. Ike Jr. uważa, że Tina popełniła błąd nie przebaczając mu. Pewnego dnia wściekły ojciec uderzył syna mocno pistoletem w głowę, ale ten wybaczył mu, gdy mężczyzna jeszcze żył.