"To bardzo złe zdjęcia". Anna Mucha ostro o rozbieranej sesji Justyny Żyły
Żona słynnego skoczka narciarskiego, po niedawnym wycieku informacji, że jej mąż jest niewierny, postanowiła zrobić mu na złość i rozebrała się dla "Playboya”. Aktorka, która gościła na okładce magazynu w 2009 zabrała głos.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
W mediach zawrzało od skrajnych komentarzy. Bo przecież Justyna ma dwójkę dorastających dzieci, których nie ominęła burza związana z okładką majowego magazynu, a poza tym para wciąż jest małżeństwem. Jakby tego było mało, w jednym z wywiadów żona skoczka przyznała - Chcę, żeby zobaczył co stracił.
Tymczasem głos w sprawie zdjęć zabrała Anna Mucha, która pojawiła się na okładce magazynu w październiku 2009 r. a rok później we włoskiej edycji pisma. Aktorka ostro skomentowała nagą sesję Justyny:
- Przede wszystkim trzeba zadać sobie pytanie, kto robił te zdjęcia i w jakich warunkach pracował, ponieważ są to wyjątkowo niedobre zdjęcia. I moim zdaniem i nie mam zamiaru być skromna , "Playboy” skończył się na mojej sesji. Kto ma ten numer, ten wie o czym mówię.
Rozstanie pary było wyjątkowo nieprzyjemne. Justyna i Piotr wymieniali komentarze na temat rozstania na łamach social mediów. Krótko po tym, zdecydowali zaprzestać ataków i przenieść dyskusję na grunt wyłącznie prywatny. Sprawa ucichła, dopóki Justyna nie pojawiła się na okładce kultowego magazynu.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.