To cud, że przeżyła. Aktorka może mówić o wielkim szczęściu
Małgorzata Potocka
Małgorzata Potocka kilka lat temu przeszła poważną operację, dzięki której uniknęła paraliżu. Potem przez wiele miesięcy nosiła kołnierz ortopedyczny aż w końcu wróciła do pełnej sprawności. Ostatnio okazało się, że aktorka znowu zaczęła go używać, jednak tym razem z zupełnie innego powodu.
Małgorzata Potocka kilka lat temu przeszła poważną operację, dzięki której uniknęła paraliżu. Potem przez wiele miesięcy nosiła kołnierz ortopedyczny, aż w końcu wróciła do pełnej sprawności. Ostatnio okazało się, że aktorka znowu zaczęła go używać, jednak tym razem z zupełnie innego powodu.
Gwiazda cudem uniknęła śmierci! Przeżyła poważny wypadek, który mógł skończyć się tragicznie. Dzisiaj dziękuje Opatrzności, że udało jej się wyjść z tego cało i nikomu innemu nic poważnego się nie stało. Co dokładnie się wydarzyło?
Małgorzata Potocka
Małgorzata Potocka
- Jechałam bezpiecznie, nagle jakieś auto wyskoczyło z bocznej drogi i nic nie mogłam zrobić. Mimo ostrego hamowania, wbiłam się w nie. To, że ja i tamten kierowca żyjemy, uważam za cud. Natychmiast przyjechała moja córka Matylda, wszystkim się zajęła, a mnie zabrało pogotowie – powiedziała Potocka w rozmowie z tygodnikiem „Rewia”.
- Jechałam bezpiecznie, nagle jakieś auto wyskoczyło z bocznej drogi i nic nie mogłam zrobić. Mimo ostrego hamowania, wbiłam się w nie. To, że ja i tamten kierowca żyjemy, uważam za cud. Natychmiast przyjechała moja córka Matylda, wszystkim się zajęła, a mnie zabrało pogotowie - powiedziała Potocka w rozmowie z tygodnikiem „Rewia”.
Małgorzata Potocka
Podczas wypadku najbardziej ucierpiał kręgosłup artystki, jednak już po kilku dniach obserwacji mogła ona wrócić do domu. Okazało się również, że nie było przeszkód, aby mogła dalej pracować na planie serialu „Barwy szczęścia”. Po tym doświadczeniu gwiazda skłoniła się nawet do refleksji.
Podczas wypadku najbardziej ucierpiał kręgosłup artystki, jednak już po kilku dniach obserwacji mogła ona wrócić do domu. Okazało się również, że nie było przeszkód, aby mogła dalej pracować na planie serialu „Barwy szczęścia”. Po tym doświadczeniu gwiazda zaczęła inaczej patrzeć na życie.
Małgorzata Potocka
W rozmowie z „Rewią” aktorka przyznała:
W rozmowie z „Rewią” aktorka przyznała:
- Tyle razy obiecywałam sobie, że zacznę wreszcie smakować życie, ale nic z tych planów nie wychodzi. Niedawno wróciłam z festiwalu w Bratysławie, latam do córki Weroniki, która mieszka w USA. Lubię życie na walizkach, ale po tym wypadku coś się we mnie zmieniło. Pamiętam ostatnią myśl przed uderzeniem, kiedy myślałam, że zginę: szkoda, że tak głupio. Może czas się zatrzymać? Dostałam od losu drugą szansę, na pewno wszystko dobrze sobie przemyślę i spróbuję właściwie wykorzystać ten czas, który mi został.