Trwa ładowanie...

To już koniec "A ja żem jej powiedziała". Nosowska skasowała wszystkie posty ze swojego Instagrama

Seria zabawnych filmików na jej profilu na Instagramie, a później książka. O tym, jak legenda zespołu Hey zawładnęła polskim internetem, rozpisywali się nawet specjaliści od social mediów. Niestety, Katarzyna Nosowska niemalże doszczętnie wyczyściła swoje konto na Instagramie.

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.

To już koniec "A ja żem jej powiedziała". Nosowska skasowała wszystkie posty ze swojego InstagramaŹródło: East News, fot: East News
d4ah3il
d4ah3il

"Basta" napisała Katarzyna Nosowska i niewiele tłumacząc, usunęła wszystkie posty na swoim profilu na Instagramie. Ci, którzy śledzili artystkę w social mediach, rozpaczają nad zabawnymi filmikami, które były lekarstwem na bolączki codzienności. Natomiast wszyscy, którzy wokalistki Hey nie znali od tej strony, mogą jedynie żałować. Bo jest czego.

ZOBACZ TAKŻE: Hanna Lis usiłuje parodiować Nosowską. Zabawne?

Na instagramowym profilu Nosowskiej zawrzało. Filmiki, na których ironicznie nabijała się z codzienności, zniknęły bezpowrotnie. Dlaczego? Wygląda to na celowy zabieg marketingowy. Zobaczcie sami.

I choć z włoskiego "basta" oznacza "koniec", to w przypadku Nosowskiej zapowiada się na nowy początek. #BASTA to tytuł najnowszej płyty Kasi Nosowskiej. Co więcej, można ją już zamówić. Premiera nowego krążka odbędzie się 12 października.

Materiał prasowy
Źródło: Materiał prasowy, fot: Materiały prasowe

Niedawno Nosowska wydała solowy singiel "Ja pas", który, jak się domyślamy, był pierwszą zapowiedzią jej nowej płyty.

Jednak fani zamiast zachwytu nad nadchodzącą płytą wyrażają żal nad usuniętymi treściami. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy Nosowską zaczęło śledzić na Instagramie ponad 300 tys. osób

d4ah3il

- A ja żem jej powiedziała: Kaśka! Gdzie Twoje posty do jasnej ciasnej!? - czytamy w komentarzach.

Tekst Nosowskiej stał się na tyle kultowy, że ta postanowiła przekuć go w tytuł swojej książki. W krótkich filmikach na Instagramie Nosowska zwracała się do swojej rzekomej przyjaciółki. Każdą wypowiedź zaczynała się od słów: "A ja żem jej powiedziała".

Niedługo po sukcesie profilu Nosowskiej na półki księgarń trafiło "A ja żem jej powiedziała". Książka z miejsca stała się bestsellerem. I nikogo to nie dziwiło, bo fani pokochali nieznane dotychczas, ironiczne oblicze piosenkarki.

Czekacie na nowy album Kasi Nosowskiej? My jesteśmy ciekawi, czym tym razem nas zaskoczy.

icon info

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.

d4ah3il
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ah3il

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj