To ona śpiewała "Mydełko Fa"! Co słychać u Marleny Drozdowskiej?

Swego czasu żadne wesele, miejscowy festyn czy zwykła domowa impreza nie mogły obejść się bez „Mydełka Fa”. Polacy wręcz oszaleli na punkcie tej zabawnej piosenki napisanej przez Andrzeja Korzyńskiego. Wykonywał ją niezapomniany duet - Marlena Drozdowska i Marek Kondrat.

Miał to być tylko żart, ale ludzie odebrali to serio - wspominała po latach wokalistka, której wielki przebój przyniósł sławę i duże pieniądze. Co dziś dzieje się z nieco zapomnianą ikoną disco polo? Czy zamierza znów podbić rynek muzyczny?

Drozdowska nie spodziewała się, że „Mydełko” stanie się hitem.

Zanim się spostrzegliśmy, sprzedano półtora miliona nielegalnych kaset. Mnie ta piosenka jednak bardzo pomogła, ponieważ zapewniła koncertowy byt - i to na długie lata. Dzięki niej spełniłam wiele swoich marzeń. I spełniam je nadal - czytamy w książce „Gdzie są gwiazdy z tamtych lat?”.

Utwór błyskawicznie zyskał sławę poza granicami kraju. Dzięki temu Drozdowska nie musiała ograniczać się jedynie do koncertowania w Polsce. Zaczęła podróżować nawet za ocean. Czasem składano jej propozycje, by piosenkę wykonywała w... wannie z pianą.

Piosenkarka, która w tym roku skończy 58 lat, wciąż nie zrezygnowała z aktywności zawodowej. Choć ograniczyła nieco występy, a kolorowe gazety od dłuższego czasu nie rozpisują się na jej temat, wciąż pojawia się na scenach w Polsce i ukochanym USA.

Dla wiernych fanów szykuje też niespodziankę!

To, że nie było mnie w mediach, nie oznacza, że nie pracuję! Właśnie przygotowuję nową płytę, na której znajdą się zupełnie nowe brzmienia - zapowiedziała w rozmowie z „Rewią”.

Jesteście ciekawi efektów?