Tomasz Kammel jest spalony?

Zwolnienie z Telewizji Publicznej nie skończy się dla niego dobrze. Specjaliści twierdzą, że prezenter, który żył do tej pory jak milioner, będzie miał problemy ze znalezieniem pracy.

O zwolnieniu Tomasza Kammela z TVP media poinformowały wczoraj. W piątek władze Telewizji Publicznej rozwiązały umowę z prezenterem.

Rzecznik prasowy TVP nie podał oficjalnych powodów rozwiązania umowy z Tomaszem Kammelem, ale nietrudno się domyślić, że prawdopodobnie miało to związek z zamieszaniem prezentera w aferę finansowa, której główną bohaterką była Katarzyna Niezgoda, jego narzeczona.

Super Express poprosił o komentarz znanych specjalistów od wizerunku. Wszyscy są zgodni co do jednego: afera nie wyjdzie na dobre Kammelowi.

Niezręczna sytuacja. Uczył zachowań medialnych, a sam nie potrafił ich zastosować. To nie wróży najlepiej. Tego typu historie źle wpływają na wizerunek - powiedział Piotr Tymochowicz, który wylansował Leppera.

Na pewno to zwolnienie mu nie pomoże. Takie zamieszanie bardzo szkodzi w tej branży - powiedział Wojciech Szalkiewicz, specjalista od wizerunku.

Nie wiadomo, czy jakakolwiek telewizja zechce teraz zatrudnić Tomasza Kammela, który jest zamieszany w aferę finansową. Jego narzeczonej, Katarzynie Niezgodzie, grozi nawet 10 lat więzienia!

Sam Kammel nie komentuje ani swojego udziału w aferze, ani utraty pracy w Telewizji Publicznej. Nie mam niczego w tej sprawie do powiedzenia - powiedział Super Expressowi.

Do tej pory Tomasz Kammel był jednym z najlepiej zarabiających prezenterów w polskiej telewizji. Teraz, jak podaje Super Express, straci spore pieniądze!

W ciągu roku może stracić nawet 1,76 miliona złotych, w tym aż 360 tysięcy złotych za roczny kontrakt z TVP i 1,2 miliona złotych za prowadzenie imprez!

Jednak to już nie pierwszy raz, gdy Kammel stracił pracę w TVP. Pierwszy raz spotkało go to po występie w programie Taniec z Gwiazdami. W końcu ukorzył się jednak przed władzami TVP i wrócił do pracy. Czy uda mu się to i tym razem?