Tomasz Karolak nie chce pracować z Anną Muchą?

Po miesiącach pracy nad spektaklem "Pikantni", jego twórcy zostali poinformowani o odwołaniu premiery w Teatrze Capitol. Powodem takiej decyzji miało być nagromadzenie odważnych scen. W kuluarach mówiło się, że spektakl zostanie wystawiony na deskach teatru Tomasza Karolaka. Jak się jednak okazuje, jest jedno "ale". Aktor ma wątpliwości co do talentu i umiejętności jednej z aktorek.

Producenci tego przedstawienia zwrócili się do mnie, czy mogą gościnnie grać to na naszych deskach. Ja to rozważę. Nie rozumiem jednak, dlaczego Capitol się wycofał. Nie wiedzieli kogo zapraszają? - powiedział Karolak.

Gdy warszawski Teatr Capitol odwołał premierę spektaklu "Pikantni" z udziałem Ani Muchy, Basi Kurdej-Szatan i Mikołaja Roznerskiego, Karolak dostał propozycję wystawienia sztuki w swoim Teatrze IMKA. W rozmowie z "Super Expressem" stwierdził, że ma jednak wątpliwości.

Aktor zastanawia się, czy warto podjąć współpracę. Jak podaje "Super Express", jego dylemat dotyczy talentu aktorskiego Muchy.

Ja wiem, że Ania Mucha jest amatorką - powiedział Karolak.

Aktorka postanowiła odpowiedzieć na niezbyt przychylną opinię Karolaka i udowodnić, że jest on w błędzie.

26 lat w zawodzie, bogata filmografia, także u najlepszych polskich reżyserów, blisko 400 zagranych spektakli i szkoła w Nowym Jorku, czy jak idziesz po bułkę, to pytasz o wykształcenie "rzemieślnika"? - napisała Anna na czacie internetowym w "Dzień Dobry TVN".

Jak się zakończy ten konflikt? Czy Karolaka przekonają argumenty aktorki i ta zagra w Teatrze IMKA?

Na szczęście jej rola i wątpliwości Karolaka nie skazują spektaklu na porażkę. Cała nadzieja w Mikołaju Roznerskim, którego talent, w przeciwieństwie do umiejętności Ani, zachwyca Tomka.

W wakacje kręciłem film, w którym grał Mikołaj. Mam takie wrażenie, że jest to bardzo sensowny aktor. Ten Roznerski zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie - chwalił go Karolak.

Czy Anna Mucha wystąpi na deskach Teatru IMKA? Przekonamy się już wkrótce!