Tomasz Karolak: zamieszkał z Kołakowską, by ratować teatr?

Od kilku miesięcy Tomasz Karolak walczy o swój Teatr IMKA. Założona w 2010 roku prywatna scena utrzymywała się głównie dzięki sponsorom. Kilku kluczowych wycofało się po tym, jak aktor wziął udział w kampanii prezydenckiej Bronisława Komorowskiego i w programie Tomasza Lisa atakował córkę kontrkandydata Andrzeja Dudy, Kingę.

Gorszy czas w życiu zawodowym nie przekładał się na życie prywatne. Karolak po wielu latach związku z Violą Kołakowską postanowił zamieszkać z nią i dwójką ich dzieci. Zaczęto spekulować o ślubie pary. Okazuje się, że nagła zmiana podejścia Tomka do rodziny ma silny związek z próbą ratowania teatru. Jaki?

Kołakowska próbowała wspierać ukochanego w tym trudnym dla niego czasie, ale jej wypowiedź wzbudziła sporo kontrowersji.

W kraju, gdzie buraczana hołota słucha disco polo i ogląda żonę rolnika, żłopiąc piwsko, nic na poziomie zrobić nie można. Elitę wymordowali i zostało o to… to coś co tam się wielce rozpisuje na portalach równych poziomem obecnej inteligencji tego narodu (w większości niestety). Jad i wasza głupota zatruje was samych i może wtedy będzie można tworzyć w końcu dla myślących, fajnych i ciekawych ludzi - wyznała.

Niedługo potem w mediach pojawiła się informacja, że Tomek i Viola zamieszkali razem po niemal 9 latach burzliwego związku. Spekulowano, że Karolak w końcu dojrzał do stworzenia rodziny. Powód jego przeprowadzki okazał się jednak znacznie bardziej prozaiczny.

Tygodnik "Świat i ludzie" dowiedział się, że aktor musiał sprzedać swoje mieszkanie na Mokotowie, by ratować teatr. Pieniądze ze sprzedaży zainwestował w premiery na nowy sezon. A swoje rzeczy przeniósł do Kołakowskiej.

Wszystko wskazuje na to, że ten krok pomógł mu uniknąć zamknięcia sceny.

Nie chcę mówić oficjalnie, żeby nie zapeszać, ale wieści o przyszłości IMKI są raczej optymistyczne - powiedział tygodnikowi.

Ciekawe, czy jeśli uratuje teatr, wróci również do kawalerskiego trybu życia?