Tomasz Kot stracił rolę w Bondzie i 350 tys. dolarów
Tomasz Kot miał zagrać czarny charakter w nowym filmie z serii o Jamesie Bondzie. Aktor mógł zarobić krocie.
Jak donosi "Rewia", Tomasz Kot miał wcielić się w rolę czarnego charakteru w nowym filmie o Jamesie Bondzie. Ale na kilka miesięcy przed rozpoczęciem zdjęć, zrezygnowano z niego.
- Tomek stracił co najmniej 350 tysięcy dolarów honorarium – powiedział "Rewii" jeden z polskich producentów. – A przede wszystkim przepustkę do wysokobudżetowych filmów za gwiazdorskie stawki na poziomie Hollywood i międzynarodowe kampanie reklamowe.
Tomasz Kot był brany pod uwagę do roli w filmie o Jamesie Bondzie po "Zimnej wojnie". Ale ostatecznie przypadła ona Ramiemu Malekowi, który dostał Oscara za "Bohemian Rhapsody".
Ale Kot nie ma zamiaru rozpaczać. Jego znajoma powiedziała: - Tomek uważa, że widocznie nie było mu przeznaczone wystąpić w tym filmie. I czeka na swoją kolejną życiową szansę.
Być może nie będzie musiał długo czekać. Niedawno pojawiły się plotki o tym, że być może zagra w filmie Marvela.