Tomasz Oświeciński znowu oświadczy się... byłej żonie?
Ta historia to gotowy scenariusz na romantyczny film! Komedię czy dramat? Zależy, jak aktor i jego była żona to rozegrają...
Tomasz Oświeciński znowu oświadczy się... byłej żonie?
Długie godziny spędzone na planie zdjęciowym, wieczory i weekendy zajęte z powodu gwiazdorskich obowiązków - to nie są sprzyjające warunki dla ciepła domowego ogniska.
Małżeństwo Tomasza Oświecińskiego nie przetrwało takiej próby. Rozwiódł się z Aleksandrą, matką jego córki w 2016 roku. Jednak w ciągu dwóch lat zrozumieli, że są sobie pisani i zeszli się. Dziś aktor mówi, że jego była żona... oczekuje oświadczyn.
"Nie miałem czasu na wkręcenie przysłowiowej żarówki"
Chociaż Oświeciński nie ma wykształcenia artystycznego, jest jedną z najczęściej widzianych twarzy w polskich filmach i serialach dla mało wymagających widzów. Często obsadzany jest "po warunkach". Swoją imponującą budowę ciała zawdzięcza ciężkiej pracy na siłowni. Jego kariera nabrała zawrotnego tempa dzięki Patrykowi Vedze.
Dziś w filmografii Tomasza znajdują się takie tytuły jak: "Swingersi", "Fighter", "Kobiety mafii" czy "Botoks" i wiele innych. Popularność dosłownie porwała Tomasza. Rauty, gale, próby, zdjęcia... gdzie tu znaleźć czas na dom i rodzinę?
- Zacząłem dostawać coraz więcej propozycji zawodowych i byłem mężem nieobecnym. Nie miałem czasu na wkręcenie przysłowiowej żarówki. W końcu moja żona powiedziała "dość" i kazała mi spakować walizki. Zabolało bardzo, szczególnie że pojawiła się też zazdrość o moje koleżanki aktorki - powiedział "Twojemu Imperium" Oświeciński.
Zazdrość
Okazuje się, że Aleksandra była... zazdrosna o Oświecińskiego i jego sceny z koleżankami po fachu. Na nic się zdały jego argumenty.
- Kiedyś mocno się o to sprzeczaliśmy i nie pomogły moje tłumaczenia, że tego typu sceny wcale nie są przyjemne, a wręcz stresujące i mało komfortowe. Nie ma nic fajnego w tym, że stoisz w samych slipach przed ekipą filmową i masz udawać namiętność - powiedział w najnowszym wywiadzie z "Twoim Imperium".
Pojednanie
Po rozwodzie (który przeprowadzili w kwadrans i w przyjacielskiej atmosferze) Oświeciński nie tracił czasu. Pokazywał się na ściankach z różnymi kobietami. Jednak, jak teraz wyjawia, ani na chwilę nie przestali się z Aleksandrą kochać i lubić. Zeszli się po dwóch latach od rozwodu. Od tamtego czasu żyją jak każda szczęśliwa rodzina z czternastoletnią dziś córką Mają.
- Ola od dłuższego czasu z niecierpliwością czeka na dzień, w którym uklęknę i wypowiem magiczne "Czy zostaniesz moją żoną?" - powiedział aktor gazecie. Co zatem go powstrzymuje?
- Kłopot w tym, że bardzo trudno znaleźć odpowiednio duży i szlachetny diament, który pasowałby do pierścionka zaręczynowego mojej ukochanej - zażartował. Ale szybko zapewnił, że poszukiwania trwają.
Gośćmi najnowszego odcinka "Clickbaitu" są Kamila Urzędowska (pięknie malowana Jagna z "Chłopów") oraz Jan Kidawa-Błoński (reżyser sequela kultowej "Różyczki"). Na tapet wzięliśmy też: "Kosa", "Horror Story", "Imago", "Freestyle", "Święto ognia" i "Tyle co nic", czyli najciekawsze filmy 48. festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.