Michał Szpak na scenę wyszedł prawie rozebrany. Ale nie to zdziwiło widzów
Michał Szpak wystąpił podczas Top of the Top Sopot Festival. Jak to Szpak, zrobił show, którego nie da się łatwo zapomnieć. Tym bardziej, że na scenie pojawił się bez koszulki i ze znaną gwiazdą u boku, którą przypadkiem pocałował w usta!
Michał Szpak już od 15 lat działa na polskiej scenie muzycznej. Tę rocznicę postanowił upamiętnić wyjątkowym występem podczas festiwalu w Sopocie. Pierwszego dnia Top of the Top Sopot Festival dał show, którego nie da się tak łatwo zapomnieć. Były wokalne popisy, wielkie hity, baletnice, tancerze i znana gwiazda, która wykonała z nim kultowy przebój. Był i niespodziewany pocałunek.
Przez wykonaniem "Misterium" Szpak napisał na swoim instagramowym profilu: "Bardziej gotowy nigdy nie byłem i nie będę". I zachęcał do oglądania festiwalu emitowanego przez TVN. Warto było poczekać na show artysty?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duże zmiany w TVN. Fala odejść i zwolnień
Wokalista w Operze Leśnej pojawił się ubrany jedynie w jasne skórzane spodnie. Nagi tors miał pomalowany tak, aby błyszczał złotem. Efekt? Na pierwszy rzut oka Szpak, który rozpoczął show w towarzystwie ubranych na czarno tancerzy, wydawał się nagi.
Niespełna 33-letni artysta wił się i pląsał, dając z siebie wszystko. Nie sposób było nie zauważyć jego wyjątkowo długich szponów i makijażu oczu. Ale to nie brak koszulki czy długie paznokcie i nie popisy taneczne miały być niespodzianką dla widzów.
Szpak zadbał o to, by jego fani z niecierpliwością czekali na jego występ. Wcześniej w sieci wyjawił, że razem nim zaśpiewa znana wokalistka. Nie zdradził jej nazwiska, pokazał jedynie zgrabne nogi gwiazdy i buty na bardzo wysokich obcasach.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Pod koniec "Misterium" na scenie pojawiła się muza Szpaka i jego niespodzianka dla fanów - Beata Kozidrak. 63-letnia gwiazda, która jeszcze niedawno wzbudzała ogromne kontrowersje ze względu na wyrok za jazdę pod wpływem alkoholu, zaśpiewała z młodszym kolegą hit Madonny "Like a Prayer". Pokazała się ubrana cała na złoto, niczym bogini, do której Szpak na kolanach się modlił.
Gdy piosenka dobiegła końca, wokalista postanowił ucałować policzek swojej muzy. Ale Kozidrak odwróciła się, więc doszło do niespodziewanego pocałunku prosto w usta.
Szpak jak zawsze pokazał, że umie zrobić show i sprawić, by publiczność szalała. Ale na jego instagramowym profilu obok pełnych wsparcia komentarzy pojawiły się i słowa krytyki. "Kiedyś chętnie, dziś jakoś za dużo pajacowania" - czytamy.
Piosenkarz w Sopocie zaśpiewał kilka przebojów, również swój własny "Color of Your Life". Publiczność Opery Leśnej i widzowie TVN usłyszeli też nowy singiel Michała - "Gaję".
Jak oceniacie występ Szpaka?
Michał Szpak - Gaja [Official Audio]
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.