Tracy Morgan cieszył się nowym autem całe 15 minut
Największy pechowiec świata? Aktor Tracy Morgan. Czemu? A jak inaczej nazwać kogoś, kto chwilę po wyjeździe od dilera ma stłuczkę superdrogim autem?
Tracy Morgan to amerykańska gwiazda komedii i stand-upu. Ale w tym przypadku na pewno nie było mu do śmiechu.
ZOBACZ TEŻ: Bugatti ma najdroższe nowe auto świata. Kosztowało ponad 70 mln
W sieci pojawiło się wideo z wypadku. Na pierwszy rzut oka, to nic nadzwyczajnego. Ot hollywoodzki gwiazdor miał niegroźną stłuczkę na Manhattanie.
Problem w tym, że Tracy Morgan jechał nowiutkim autem, które 15 min wcześniej w końcu odebrał z salonu. Mało tego, to nie było jakieś tam auto, ale Bugatti Veyron, fura warta 2 mln dol., czyli ponad 7 mln zł!
Zagraniczne media piszą, że do wypadku doszło na skrzyżowaniu, kiedy w auto Morgana wjechała Honda CR-V, prowadzona przez 61-letnią kobietę.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce zdarzenia, zobaczyli dwa samochody, które dosłownie się o siebie otarły. Do kolizji doszło w momencie, gdy zapaliło się zielone światło - mówi nowojorski policjant.
Kiedy aktor zorientował się, co się stało, wyskoczył z auta i puścił wiązankę, której nie wypada przytaczać. Chwilę później oprzytomniał i zaczął publicznie żalić się, że maszyna to nówka i właśnie wyjechała od dilera.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Początkowo kierowca Hondy nie chciała przyznać się do winy. Jednak nagrania masy gapiów przekonały ją do zmiany zeznań.