Trudne dzieciństwo, chłopak diler i nastoletnia ciąża. Dziś Jourdan Dunn stawiana jest za wzór!

Jej życie to gotowy scenariusz na film. Rodzina Jourdan Dunn pochodzi z Jamajki i przybyła do Wielkiej Brytanii na początku lat 60. Dziewczyna wychowywała się w Greenford w zachodnim Londynie, dzielnicy która należała do niebezpiecznych rejonów stolicy. Choć nie miała łatwego życia, dziś jest wzorem do naśladowania. Rozchwytywana topmodelka, gwiazda mediów społecznościowych i początkująca aktorka. Zobaczcie, jak prezentowała się na ostatniej imprezie!

ZOBACZ TAKŻE: Być jak modelka: najgłupszy stereotyp dotyczący świata mody

Jako nastolatka Jourdan Dunn była typowym "brzydkim kaczątkiem". Dodatkowo, w domu rodzinnym się nie przelewało. Jej mama potrafiła pracować na trzy etaty, aby utrzymać najbliższych. Została dostrzeżona przez agenta w sklepie sieci Primark w zachodnim Londynie i wystarczyło tylko kilka lat, aby trafiła na listę najbogatszych modelek na świecie.

Jourdan Dunn miała 18 lat, gdy dowiedziała się, że spodziewa się dziecka. Ciąża i macierzyństwo zahamowały jej karierę. W dodatku okazało się, że jej syn Riley cierpi na niezwykle rzadką chorobę - anemię sierpowatą. Jakby tego było mało, jej chłopak został aresztowany pod zarzutem posiadania narkotyków i niedługo potem skazany na 3,5 roku pozbawienia wolności. Para ostatecznie rozstała się.

Teraz Dunn pracuje dla największych: Diora, Prady, Burberry, Balmain, DKNY, Gap, Victoria Secret, H&M, Banana Republic. Jest również twarzą firmy Maybeline i trafia na okładki największych modowych magazynów. Choć w przyjaźń w show-biznesie ciężko uwierzyć, Jourdan jest bardzo lubiana w środowisku. Koleguje się m.in. z Carą Delevingne i Ritą Orą.

Kilka lat temu Dunn trafiła na listę najbogatszych modelek świata według magazynu "Forbes". W ciągu roku Jourdan zarobiła ponad 4 mln dolarów! Teraz na listę jej osiągnięć trafił kolejny sukces. Modelka została kobietą roku według brytyjskiej edycji "Glamour".

Na imprezie modelka pojawiła się w czerwonej, kompletnie prześwitującej, czerwonej sukience. Ten strój nie pozostawiał zbyt wiele miejsca wyobraźni. Myślicie, że odbieranie takiej nagrody w takiej kreacji to dobry pomysł?