Trump ma coraz więcej przeciwników? Gwiazdy stają w obronie imigrantów
Aktorzy zabrali głos
Dekret Donalda Trumpa ograniczający imigrantom możliwość przybywania do Stanów Zjednoczonych wyjątkowo poruszył amerykańskie społeczeństwo. Szczególnie oburzeni są artyści, który postanowili przemówić w imieniu tego wielokulturowego kraju.
Podczas gali rozdania nagród Gildii Aktorów wielu z nich ostro opowiedziało się przeciwko Trumpowi. Ich reakcja na ostatnie wydarzenia to nie tylko odpowiedź na antyimigracyjną politykę Trumpa, ale także swojego rodzaju odwet za atak Trumpa na Meryl Streep, która skrytykowała go podczas gali Złotych Globów. Niektórzy z aktorów zdobyli się na subtelne gesty. Na przykład, Sofia Vergara i Thandie Newton zamieściły na Instargamie zdjęcie z podpisem „imigrantki”, Simon Helberg (znany choćby z „Teorii wielkiego podrywu”) pozował z kartką z napisem „witamy imigrantów”, a Jocelyn Towne zrobiła sobie na klatce piersiowej napis „wpuść ich”. Inni aktorzy postanowili dodatkowo wyrazić swoje zdanie ze sceny.
Zobacz także: Piotr Kraśko o polityce w USA: Donald Trump i prawdziwa Pierwsza Dama
Ashton Kutcher
Na emocjonalną wypowiedź zdobył się Ashton Kutcher. - Wszyscy, którzy znajdziecie się na lotniskach należących do mojej Ameryki, jesteście z takiej samej gliny, jak my. Witamy was – zakomunikował ze sceny.
- Nigdy nie byliśmy społeczeństwem budowanym na strachu. Współczucie jest podstawą etyki Amerykanów. Nasze różnice są fundamentem naszej trwałości – dodał później na Twitterze.
Julia Louis-Dreyfus
Aktorka Julia Louis-Dreyfus, której ojciec przybył do Ameryki jako uciekinier z okupowanej przez nazistów Francji, stwierdziła, iż dekret Trumpa jest blamażem i jest nieamerykański. O imigrantach z kolei powiedziała: jesteśmy im wdzięczni, stoimy przy i nich i będziemy o nich walczyć.
Mahershala Ali
Mahershala Ali, którego ostatnio można zobaczyć w filmie „Moonlight”, odniósł się do ostatniej roli - Juana, który potrafił docenić inność drugiego człowieka i w takim też duchu wygłosił swoją przemowę.
- Drobiazgi i szczegóły czynią nas innymi. Myślę, że są dwa sposoby widzenia. Jest okazja, by dostrzec fakturę innych osób i cechy, które czynią je wyjątkowymi. Ale jest też okazja, by wszcząć o to wojnę i powiedzieć „ta osoba różni się ode mnie i to mi się nie podoba”, więc możemy ze sobą walczyć. Moja matka nie oburzyła się, gdy 17 lat temu zadzwoniłem do niej, by powiedzieć, że przechodzę na islam. Podsumowując, wciąż mogę się z nią widywać, kochamy się, a różnice pomiędzy nami nie mają żadnego znaczenia - stwierdził.
Kerry Washington
Kerry Washington stwierdziła z kolei: wielu ludzi mówi, że aktorzy powinni obecnie milczeć na temat polityki. Ale prawda jest taka, że bez względu na wszystko, aktorzy powinni być aktywistami. Bo ucieleśniamy ludzkość i wszystkie jej wartości.
Podkreśliła tym samym solidarność z imigrantami i że wraz z innymi artystami będzie walczyć o bezpieczeństwo wszystkich obywateli.
Sarah Paulson
Sarah Paulson natomias zaapelowała: mam ochotę błagać każdego, ktokolwiek może przekazać jakiekolwiek pieniądze, na rzecz ACLU, organizacji zabezpieczającej prawa i wolności ludzi w tym kraju. To istotna organizacja, a opiera się całkowicie na naszym wsparciu.
David Harbour
Swoje zdanie wtrącił także David Harbour, który wypowiedział się w imieniu całej obsady serialu „Stranger Things”. – Chciałbym powiedzieć, że w świetle tego, co się dzieje teraz na świecie, trudno cieszyć się z sukcesu „Stranger Things” (produkcja zdobyła nagrodę dla najlepszego serialu, przyp.red.).
– Jesteśmy zjednoczeni, ponieważ jesteśmy ludźmi i dzielimy tę wspaniałą, bolesną, okropną, ale i pełną radości, pasjonującą i tajemniczą jazdę, czyli życie. Chcemy zadać cios tym, którzy chcą zniszczyć słabszych, pozbawić ich praw obywatelskich i zepchnąć na dalszy plan. Zrobimy to z sercem i radością. I chociaż gdy reszta obsady słuchając tej przemowy wyglądała na zaskoczoną mocnymi słowami, poparła aktora gromkimi brawami.