Tygodnik TVP wspomina Johna Lennona. "Buntownik, idealista… hipokryta"
8 grudnia świat upamiętnia tragiczną śmierć Johna Lennona. Wspomnienie o legendarnym muzyku pojawiło się także w Tygodniku TVP, choć w zgoła odmiennej formie niż tej, na którą zdecydowało się większości mediów.
Poniedziałek 8 grudnia sprzed 40 lat był jednym z najczarniejszych dni w historii muzyki. Ba, w historii popkultury. To właśnie tego dnia zginął John Lennon, zastrzelony przez psychopatycznego fana, który skandalicznym czynem chciał rozsławić swoje imię.
W doniesienia o śmierci jednego z wielkiej czwórki początkowo nie wierzyli pracownicy największych redakcji, którzy mieli podać widzom, słuchaczom i czytelnikom tragiczną informację. Najczarniejszy scenariusz okazał się prawdą.
Sołtysik: "Jestem fanem The Beatles. To staroć i retro"
Lennon jeszcze za życia równolegle z mianem gwiazdy rocka nosił miano jednego z propagatorów hipisowskiego ruchu. Do historii wszak przeszedł jeden z najbardziej znanych performance’ów, który zaprezentował przed dziennikarzami wraz z Yoko Ono, udzielając serii wywiadów w łóżku. Oczywiście, jak przystało na gwiazdę rocka John Lennon nie był postacią kryształową. Tym bardziej jednak fascynował fanów i tym bardziej umacniała się jego pozycja jako idola kolejnych pokoleń.
Co roku 8 grudnia fani, media, artyści, wspominają tragiczny dzień i śmierć Lennona. W tym roku wspomnienie to jest wyjątkowo symboliczne – minęły bowiem już 4 dekady. I tak w mediach zaroiło się od wspomnień o legendarnym muzyku i dniu, który zakończył pewną epokę. Wzmianki o Lennonie nie zabrakło także w Tygodniku TVP. Redakcja przypomniała sylwetkę muzyka, postanowiła jednak zdemitologizować postać Beatlesa.
I tak na Facebooku pojawił się wpis nawiązujący m.in. wprost do słynnego wywiadu w łóżku. - Dokładnie 40 lat temu został zastrzelony John Lennon. Wspaniały muzyk, ale czy autentyczny buntownik? Zdjęcia z czasów, gdy wylegiwał się całymi dniami w drogim apartamencie w hotelu Hilton, walcząc w ten sposób "o pokój" – brzmi wpis okraszony odpowiednio dobranymi zdjęciami.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Nie zabrakło okolicznościowego tekstu, w którym pogłębiono tezę i przedstawiono sylwetkę Beatlesa z zupełnie innej perspektywy. Zobaczcie sami.
Trwa ładowanie wpisu: facebook