Nieporozumienie
Krzysztof szczerze odniósł się do słów, które padły w trakcie programu Kossakowskiego.
- To wszystko wyszło bardzo niefortunnie. Była to kwestia montażu i wyrwania niektórych słów z kontekstu. Sprawę wyjaśniłem już z osobami odpowiedzialnymi za realizację programu i zostanie on przemontowany, by nie było wątpliwości, co miałem na myśli. Prawda jest taka, że świetnie nam się z Mają żyje i funkcjonuje. W dalszym ciągu zastanawiamy się gdzie weźmiemy ślub. Ona chciałaby bardziej kameralną ceremonię, a ja imprezę z rozmachem. Jak coś się robi to porządnie! - mówi nam Rutkowski.