TYLKO U NAS: Dla Górniak TVN złamało zasady. Gwiazda opuściła plan reality-show, żeby koncertować
Producenci "Agenta" zrobili wiele, aby zaangażować do programu najpopularniejszą polską diwę. Zapłacili jej krocie i specjalnie dla niej... nagięli zasady show.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Wieść o tym, że Edyta Górniak wystąpi w nowej edycji "Agenta", zelektryzowała nie tylko fanów piosenkarki, ale też cały show-biznes. Nikt nie przypuszczał, że jedna z największych polskich gwiazd zdecyduje się wystąpić w podróżniczym reality-show. Jednak Edyta zaskoczyła wszystkich i zgodziła się pojawić w programie prowadzonym przez Kingę Rusin. Niewątpliwie przekonało ją do tego sowite wynagrodzenie. "Fakt" ujawnił, że konto artystki zasili 400 tys. zł.
Piosenkarka jest w trakcie długo zapowiadanej trasy i wielu jej sympatyków zachodziło w głowę, jak pogodzi udział w programie kręconym na Wyspach Kanaryjskich ze zbliżającą się serią koncertów w Polsce. Okazuje się, że twórcy programu byli świadomi tego, że zaangażowanie diwy będzie sporym wyzwaniem logistycznym. Mimo wszystko, nie wyobrażali sobie tej edycji bez Górniak. Nagięli obowiązujące zasady i zgodzili się, by Edyta na czas koncertów wracała do ojczyzny.
- Producent programu tym razem zrobił wyjątek i dostosował się do terminów trasy Edyty. Artystka od dawna ma zaplanowany ciąg koncertów, a "Agent" to program, który nagrywany jest dosyć długo. Trzeba było więc pogodzić grafik gwiazdy z jej zobowiązaniami na planie show TVN - zdradziła nam osoba z produkcji.
Twórcy programu liczą, że udział pierwszoligowej gwiazdy podniesie oglądalność show. Są na to spore szanse.
- Nic więcej nie mogę zdradzić, ale po tym, co widziałam do tej pory, mogę obiecać, że dzięki Edycie będzie to najbardziej emocjonujący sezon programu, jaki do tej pory powstał - dodaje nasze źródło.
Będziecie oglądać?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.