U Dowbor podejrzewano guza mózgu. Prezenterka przeszła operację
Kilka tygodni temu pojawiły się doniesienia, z których wynikało, że Katarzyna Dowbor musi zrobić sobie przerwę w nagraniach programu "Nasz nowy dom". Wszystko przez chorobę.
Ani prezenterka ani stacja nie zdradzili, co konkretnie dolega gwieździe. Fani bardzo zmartwili się stanem zdrowia Katarzyny Dowbor. W ostatnim czasie prowadząca popularny program miała przejść poważną operację. Obecnie powoli wraca do zdrowia.
Katarzyna Dowbor uspokoiła też widzów, że pod koniec października znowu wróci do pracy.
- Jestem już po operacji. Czuję się bardzo dobrze - napisała na Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Gwiazda podziękowała też za słowa wsparcia, które spływały od fanów, rodziny i przyjaciół. Jak donoszą media, operacja spodowana była poważnymi problemami z tarczycą. Prezenterka cierpi bowiem na autoimmunologiczną chorobę Gravesa-Basedowa, która wywołuje nadczynność gruczołu.
Zanim jednak ustalono konkretne schorzenie, lekarz podejrzewał u Dowbor guza mózgu. Dziennikarka przeszła szereg specjalistycznych badań, z których dowiedziała się, że to tarczyca nie pracuje tak jak powinna. Od razu po zdiagnozowaniu podjęto leczenie specjalnymi środkami, które nie przyniosło pożądanych efektów.
Właśnie dlatego Katarzyna Dowbor zdecydowała się przejść operację. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!