Uroczy syn Justina Trudeau skradł serca internautów. Spójrzcie na te zdjęcia!
GALERIA
Justin Trudeau od czwartku, 6 lipca przebywa w Hamburgu na szczycie G20. To coroczne zgromadzenie przedstawicieli 19 najbogatszych państw świata oraz Unii Europejskiej, którego celem jest dyskusja nad wspólną polityką finansową.
Pobyt Trudeau w Hamburgu wywołał niemałe poruszenie w internecie, ale głównie za sprawą wrażenia, jakie jego rodzina zrobiła na lotnisku. Premierowi towarzyszą żona Sophie Gregoire i ich syn Hadrien. I to właśnie trzylatek sprawił, że na punkcie rodziny Trudeau oszalał internet. Chłopiec już wysiadając z samolotu razem z rodzicami z gracją pozdrawiał witających. Na tym jednak oficjalność się skończyła, a ich powitanie było naprawdę urocze.
Wielkie wejście
Hadrien schody prowadzące z pokładu samolotu pokonał, trzymając za ręce rodziców i bujając się aż do momentu, gdy postawił nogi na ziemi. To jednak był dopiero początek jego show.
To on był gwiazdą
Syn premiera Kanady z powitalnym bukietem w dłoni pozował fotoreporterom, a nawet podchodził do nich na wyciągnięcie ręki. Ci z kolei ochoczo robili mu zdjęcia – trudno się dziwić, maluch robił rozbrajające miny. Internauci nie mają już wątpliwości, Hadrien to kanadyjski skarb.
Uroczy całus
Jego rodzice także nie silili się na sztuczną formalność czy przestrzegania oficjalnych protokołów. Gregoire z uśmiechem spacerowała z Hadrienem po czerwonym dywanie za rękę. Trudeau z kolei, nie zważając na tłum ochrony i fotoreporterów, dał synowi buziaka.
Rodzinna sielanka
Widząc taką rodzinną sielankę trudno się nie uśmiechnąć i nie stwierdzić, że brytyjska rodzina królewska pod względem wizerunku ma sporą konkurencję. Dotąd internet zachwycał się księciem Jerzym, ale widząc te zdjęcia trudno zaprzeczyć – mały Hadrien dołączył do grona najbardziej uroczych dzieci polityków.