Urszula i jej młody mąż ciągle są razem. Temu związkowi nie dawano szans
Urszula i Tomasz Kujawski
Kiedy Urszula poznała Tomasza Kujawskiego była kobietą po 40. On miał zaledwie dwadzieścia kilka lat. Dwudziestoletnia różnica wieku wówczas tej parze nie przeszkadzała i wygląda na to, że dziś jest podobnie.
Ostatnio paparazzi spotkali Urszulę i Kujawskiego, kiedy piosenkarka wychodziła ze studia telewizyjnego. Była gościem jednego z programów śniadaniowych. Kiedy opuściła budynek, na spotkanie wyszedł jej Tomasz.
Wraz z biegiem czasu różnica wieku między partnerami zaciera się i jest coraz mniej wyraźna. Wbrew przeciwnościom ta dwójka wciąż jest razem, choć już przed laty nie dawano im większych szans. Jednak w przypadku wokalistki i jej ukochanego problem leżał gdzie indziej, wcale nie w przepaści pokoleniowej.
Pamiętacie, jak to wszystko się zaczęło?
Urszula i Tomasz Kujawski
W 1992 roku Urszula wyszła za mąż za kompozytora, gitarzystę, twórcę jej przebojów - Stanisława Zybowskiego.
Był starszy, doświadczony, po rozwodzie. Rodzice byli zaniepokojeni, a ja wiedziałam, że chcę mieć z nim dziecko, nawet jeśli nie będziemy mogli być razem - Urszula tak wspominała męża w wywiadzie dla "Pani".
Byli ze sobą już od kilku lat, wspólnie wychowywali 5-letniego syna, kiedy postanowili wziąć ślub. Razem żyli, pracowali. Sielankę przerwała śmierć muzyka w 2001 roku.
Zdawaliśmy sobie sprawę, że jest śmiertelnie chory, ale do końca mieliśmy nadzieję, że chorobę da się oszukać. Staszek jeszcze trzy miesiące przed śmiercią występował na koncercie w Sopocie - mówiła piosenkarka.
Urszula i Tomasz Kujawski
Po śmierci Staszka nie załamała się. Była młodą kobietą, zaledwie 41-letnią, a już wdową. Została sama z nastoletnim synem. Wtedy w jej życiu pojawił się Tomasz.
Tomek podczas choroby męża i po jego śmierci bardzo mi pomógł. Nie planowałam tego związku, tak się po prostu stało - mówiła w wywiadzie.
Kujawski zajmował się nagłośnieniem. Wyróżniał się oryginalną, egzotyczną urodą - jest bowiem w połowie Libijczykiem.
Urszula i Tomasz Kujawski
W 2003 roku urodziła drugiego syna i ponownie wyszła za mąż. Związek z młodszym mężczyzną bywał krytycznie oceniany, jednak na Urszuli nie robiło to wrażenia. Liczyło się tylko rodzinne szczęście.
Dla mnie najważniejsze było to, że mój starszy syn zaakceptował tę sytuację, i myślę, że cieszył się, bo chodzę uśmiechnięta, nie wpadłam w jakieś nałogi, a przecież i tak można radzić sobie ze smutkiem - twierdziła.
Urszula i Tomasz Kujawski
Jej związek miewał wzloty i upadki. Urszula i jej partner rozchodzili się. Podobno na kilka lat ich drogi się rozeszły, ale w 2008 roku wrócili do siebie.
Tomek dużo pił, były też narkotyki, w końcu kazałam mu się wyprowadzić z domu. Ale opamiętał się, dotarło do niego, co może stracić. Wykorzystał szansę, którą ode mnie dostał. Jest świetnym ojcem, zaangażowanym, odpowiedzialnym - mówiła Urszula.
Przyznała też, że nie frustruje się różnicą wieku w związku i nie stawia wymagań, których nie da się spełnić. Oczekuję miłości, lojalności. I to dostaję.
Urszula i Tomasz Kujawski
Tomek jest moim mężem i ojcem naszego synka. Nasze małżeństwo jest stabilną instytucją, ciepłym domem. On się świetnie sprawdza w roli głowy rodziny. Przy nim czuję się bezpieczna - mówiła w 2010 roku w wywiadzie dla "Mojego dziennika".
Wygląda na to, że od tamtego czasu nic się nie zmieniło, a związek pary ma się dobrze, pomimo różnicy wieku i kłopotów z używkami.
Obecnie Urszula ma 56 i nadal zajmuje się muzyką. W styczniu wystąpiła na koncercie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Warszawie, a plan jej występów jest zapełniony już do końca czerwca.