Van Damme od siedzenia w domu dostał głupawki. Zobaczcie, co zrobił
Telewizja? Książki? Mycie okien? Jean-Claude Van Damme ma inne sposoby spędzania nadmiaru wolnego czasu podczas pandemii koronawirusa.
Obywatele większości krajów, gdzie szaleje koronawirus, idą za wskazaniami rządów i zamykają się w domach. Jean-Claude Van Damme nie jest tu wyjątkiem.
59-letni aktor, który jeszcze do niedawna nie schodził z planu, także poddał się przymusowej izolacji. I podobnie, jak inni celebryci podzielił się z fanami swoim sposobem na spędzanie wolnego czasu.
Jednak Van Damme nie leży na kanapie, nie remontuje, ani nie poleca obserwatorom książek czy seriali. Nie, aktor z nudów nakręcił z rodziną film. I to nie byle jaki, bo parodię, w której nabija się ze swojego wizerunku.
Filmik pt. "JCVD's Day Out" trwa niespełna 3 min i przedstawia "typowy" poranny spacer Van Damme'a, podczas którego "belgijskie mięśnie" sprzedają kopniaki na lewo i prawo, a nawet przywracają wzrok niewidomemu. Za pomocą ciosu w twarz. Zresztą, zobaczcie sami:
Pod filmikiem czytamy, że całość została nakręcona na terenie posiadłości gwiazdora.
Ostatnim filmem Jean Claude Van Damme są "Więźniowie dzielnicy". W fazie postprodukcji znajdują się kolejne dwa obrazy z jego udziałem, które pewnie niedługo trafią do cyfrowej dystrybucji.
Trwa ładowanie wpisu: instagram