Varius Manx po napadzie na Adamowicza: "Nic nam nie jest"
Trójmiasto i reszta Polski nie może otrząsnąć się po tym, co wydarzyło się w niedzielny wieczór podczas finału WOŚP. Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, został ugodzony nożem przez napastnika. Niestety dotarła do nas najgorsza wiadomość: lekarzom nie udało się go uratować.
Zespół Varius Manx miał być gwiazdą tego wieczoru. Jednak po ataku koncert został oczywiście przerwany.
Agent oraz członkowie zespołu nie odpowiadali na wiadomości i nie odbierali telefonów. W poniedziałek opublikowali oświadczenie:
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Swoje oświadczenie także wydał zespół Blue Cafe, który był na scenie w momencie, w którym doszło do ataku.
Rozmawialiśmy z ich przedstawicielem, który powiedział nam: - Łączymy się w bólu z rodziną. Jest nam z tym wszystkim strasznie ciężko. Wyrazy współczucia.