Villas była łysa, miała siniaki na ciele!
None
Violetta Villas
Od przedwczesnej śmierci Violetty Villas minęły już trzy tygodnie, a ustalenie przyczyn jej zgonu wydaje się coraz trudniejsze . Do tej pory podejrzewano, że bezpośrednią przyczyną śmierci piosenkarki był zator tłuszczowy płuc będący powikłaniem po nieleczonym złamaniu kości udowej. Okazuje się jednak, że przyczyny zgonu artystki mogą być inne. Ciało piosenkarki nosiło bowiem ślady zaniedbań. Jej włosy były obcięte krótko tuż przy skórze, a na jej ciele znajdowały się siniaki. Czy artystka była bita przed śmiercią?
(KSo)
Elżbieta Budzyńska
Gdy ujawniono pierwsze wyniki sekcji zwłok Violetty Villas, okazało się, że artystka miała nieleczone złamanie kości udowej, które pośrednio mogło doprowadzić do jej zgonu, bo opiekunka gwiazdy, Elżbieta Budzyńska, nie wezwała do niej pogotowia. Później tłumaczyła, że na dwa dni przed śmiercią Villas przewróciła się. Budzyńska rzekomo nie miała jednak pojęcia, że upadek poskutkował złamaniem kości, więc zbagatelizowała sprawę. Jednak ustalenia prokuratury zdają się przeczyć jej zeznaniom.
Krzysztof i Małgorzata Gospodarkowie
W toku śledztwa ustalono, że na ciele Violetty Villas były odleżyny, które wskazują na to, że była unieruchomiona dłużej niż przez dwa dni (mogło to być nawet kilka tygodni). Sąsiedzi piosenkarki zeznali, że przez 4 lata artystka nie opuszczała swojego domu. Gdy chorowała, Budzyńska nie wzywała do niej pogotowia!
Violetta Villas
Jak udało się dowiedzieć reporterom programu Uwaga TVN, wygląd zwłok zmarłej diwy wskazywał na zaniedbania natury sanitarnej i medycznej. Gdy policja pojawiła się w domu Villas po jej śmierci, zastała przerażający widok. Ciało diwy było tylko częściowo ubrane i leżało na kanapie. Jej włosy na głowie były obcięte tuż przy skórze. Na jej kostce znajdował się siniak, a na czole szrama.
Violetta Villas
W momencie wejścia policji do domu artystki, Elżbieta Budzyńska, jej opiekunka, była pod wpływem alkoholu! Obecnie śledztwo prokuratury jest prowadzone w kilku sprawach, m.in. w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci i w sprawie bezpośredniego narażenia piosenkarki na utratę życia. Wszystko wskazuje na to, że Budzyńska nie będzie mogła spać spokojnie.
Krzysztof Gospodarek
Prokuratura bada również wątek nieudzielenia pomocy piosenkarce, która znajdowała się w stanie zdrowia zagrażającym jej życiu. Śledztwo ma na celu ustalenie, czy do śmierci Villas w jakikolwiek sposób przyczyniło się zachowanie innych osób, nie tylko celowe, ale i w postaci zaniedbania.
Violetta Villas
Jeśli wierzyć zeznaniom mieszkańców Lewina Kłodzkiego, Budzyńska nie opiekowała się diwą tak, jak powinna. W rozmowach z reporterami programu Uwaga TVN osoby znające zarówno Villas, jak i jej opiekunkę, wyznawały, że Budzyńska poświęcała swojej podopiecznej za mało czasu…
Violetta Villas
Jak wynika z odnalezionego testamentu spisanego przez artystkę w sierpniu 2008, cała jej rodzina została wydziedziczona z praw do majątku. Diwa przepisała wszystko… Elżbiecie Budzyńskiej! W uzasadnieniu swojej woli napisała, że najbliżsi nie interesowali się nią, nie okazując jej zainteresowania. Jednak Krzysztof Gospodarek twierdzi, że to jego matka nie życzyła sobie kontaktów z rodziną, najprawdopodobniej będąc pod silnym wpływem Budzyńskiej.
Violetta Villas
Obrażenia ciała Violetty Villas mogą wskazywać nie tylko na zaniedbania, ale i, o zgrozo, znęcanie się nad artystką. To dziwne, że piosenkarka, która przez całe życie miała obsesję na punkcie swoich bujnych włosów, pozwoliła ogolić się na łyso... Jak podaje Super Express, diwa mogła stracić je po śmierci lub gdy była nieprzytomna... Dalsze śledztwo ujawni więcej faktów, które pozwolą rozwikłać tajemnicę śmierci 73-letniej Violetty Villas.