Villas nie miała szczęścia w miłości
None
Violetta Villas
Hipnotyzujący głos, burza blond loków i wrodzony urok osobisty – taka była przed laty Violetta Villas, zwana polską Brigitte Bardot. Artystka, choć odnosiła sukcesy zawodowe, śpiewając w Paryżu, Las Vegas i Tokio, to nie miała szczęścia w miłości. Miała zaledwie 18 lat, gdy uciekła od pierwszego męża. Z drugim rozwiodła się, bo, jak mówił „bardziej interesowały ją zwierzęta niż seks”. Jaka naprawdę była Violetta Villas i dlaczego nie mogła znaleźć szczęścia w miłości?
(KSo)
Violetta Villas
Violetta Villas miała zaledwie 16 lat, gdy po raz pierwszy, za zgodą sądu, wyszła za mąż. Męża, Piotra Gospodarka, porucznika wojsk pogranicza, wybrał jej ojciec. Choć nie chciała brać ślubu, zmusił ją do małżeństwa.
Violetta Villas
Mój ojciec się o mnie po prostu bał (...). Uważał, iż najlepsze dla dziewczynki, to wyjść za mąż. Chociaż nie kochałam tej osoby, nie chciałam być żadną mężatką, on mnie do tego zmusił, jako małoletnią dziewczynkę. Ale powiedziałam, że jak skończę 18 lat, to i tak go zostawię. I tak się stało. Było to trudne, bo uciekłam w nocy z domu z dzieckiem - mówiła w ostatnim telewizyjnym wywiadzie dla programu Uwaga TVN.
Violetta Villas
Jak obiecała, tak zrobiła, i jako 18-latka uciekła z synkiem do Szczecina, gdzie chciała kształcić się w kierunku muzycznym. Niestety nie mogła tam liczyć na komfortowe warunki mieszkalne. Gdy jej synek Krzysztof zachorował, został zabrany przez babcię z powrotem do Lewina Kłodzkiego. Mimo rozłąki z dzieckiem Violetta z radością stawiała pierwsze kroki na scenie. Wciąż marzyła też o prawdziwej miłości…
Violetta Villas
W połowie lat 60. Villas zakochała się w Januszu Ekiercie, muzykologu. Mówiono, że to właśnie Ekiert był jedyną i prawdziwą miłością artystki zdobywającej wówczas uznanie na całym świecie. Niestety ta miłość, choć prawdziwa, nie była trwała. W 1973 roku Janusz Ekiert zostawił artystkę…
Violetta Villas
Violetta Villas bardzo przeżyła odejście ukochanego. Wówczas, jak podaje magazyn Rewia, zbudowała pierwsza kapliczkę w podwarszawskiej Magdalence, gdzie modliła się żarliwie. Nie straciła jednak wiary w miłość i 6 stycznia 1988 roku wyszła za mąż w Stanach Zjednoczonych.
Violetta Villas
Wybrankiem 40-letniej wówczas Villas był biznesmen polskiego pochodzenia, Ted Kowalczyk. Na trwającym 5 dni weselu bawiło się 1500 gości. Panna młoda wystąpiła w 21 kreacjach, a relacja z wesela została wydana na kasecie VHS. Małżeństwo przetrwało zaledwie rok. Później Kowalczyk zarzucał Villas, że uprawiała wielogodzinne modły, a od seksu wolała zwierzęta…
Violetta Villas
Kochałem ją, ale nie mogłem znieść, że mnie odpycha, że nie ma ochoty na seks - mówił po latach. Ted Kowalczyk był ostatnim mężczyzną w życiu Violetty Villas. Po rozwodzie z nim artystka poświęciła się Kościołowi. W wywiadach mówiła, że jej marzeniem jest zostać świętą. Podkreślała też, że nigdy nie wzięła ślubu kościelnego, a inne śluby nie stanowią małżeństwa.
Violetta Villas
Trzeba się wyrzec wielu rzeczy, ofiarować Bogu - mówiła w 2003 roku w wywiadzie z Wojciechem Jagielskim, pomijając milczeniem swoje dwa małżeństwa i jeden nieformalny związek.
Violetta Villas
Wszyscy się dziwią, dlaczego żyję w otoczeniu zwierząt. To proste, tylko zwierzęta kochają nas bezinteresownie i pomimo wszystko - mówiła Faktowi w maju tego roku.
5 grudnia zmarła samotnie w swoim domu w Lewinie Kłodzkim. Obecnie jej wieloletnia opiekunka i jedyny syn walczą o jej majątek.