Violetta Villas miała rzesze fanów. Była samotna przez całe życie
GALERIA
Hipnotyzujący głos, burza blond loków i wrodzony urok osobisty – taka była przed laty Violetta Villas, zwana polską Brigitte Bardot. Artystka, choć odnosiła sukcesy zawodowe, śpiewając w Paryżu, Las Vegas i Tokio, to nie miała szczęścia w miłości. Miała zaledwie 18 lat, gdy uciekła od pierwszego męża. Z drugim rozwiodła się, bo, jak mówił „bardziej interesowały ją zwierzęta niż seks”. Jaka naprawdę była Violetta Villas i dlaczego nie mogła znaleźć szczęścia w miłości?
Violetta Villas zmarła 5 grudnia 2011 r. w wieku 73 lat.
Początki kariery
Violetta Villas rozpoczynała karierę na początku lat 60. XX wieku. Występowała na największych polskich festiwalach, a później także w Paryżu. Następnie przeniosła się do Las Vegas, gdzie była gwiazdą rewii "Casino de Paris".
Artystka była wszechstronnie uzdolniona. Świadczy o tym m.in. repertuar, jaki wykonywała. Villas śpiewała nie tylko muzykę rozrywkową, ale też kompozycje klasyczne, operetkowe.
Związki Villas
Po raz pierwszy Villas wyszła za mąż w wieku 16 lat za zgodą sądu. Do małżeństwa z porucznikiem wojsk pogranicza, Piotrem Gospodarkiem, zmusił ją ojciec. Kiedy tylko wokalistka skończyła 18 lat uciekła z synkiem w środku nocy. Mieli zamieszkać w Szczecinie, aby artystka mogła się kształcić wokalnie. Moda mama z dzieckiem mieszkali w fatalnych warunkach, mały Krzyś wkrótce się rozchorował i został zabrany przez babcię z powrotem do Lewina Kłodzkiego.
Syna nie widziała przez kilka lat, ponieważ stawiała pierwsze kroki na scenie. - Zaczęła stawiać pierwsze kroki w branży, nie widziała swojego syna przez kilka lat W połowie lat 60. zakochała się w muzykologu, Januszu Ekiercie. Villas była w nim bardzo zakochana, ale niestety Ekiert ją zostawił.
Drugie małżeństwo
Choć Villas mocno przeżyła rozstanie z Ekiertem, to nie straciła wiary w miłość. 15 lat później wzięła ślub w Stanach Zjednoczonych. Wybrankiem 40-letniej wówczas Villas był biznesmen polskiego pochodzenia, Ted Kowalczyk. Na trwającym 5 dni weselu bawiło się 1500 gości. Panna młoda wystąpiła w 21 kreacjach, a relacja z wesela została wydana na kasecie VHS. Małżeństwo przetrwało zaledwie rok. Później Kowalczyk zarzucał Villas, że uprawiała wielogodzinne modły, a od seksu wolała zwierzęta…
Pierwsze spekulacje
Kiedy Villas rozstała się z Tedem, poświęciła się Kościołowi i muzyce. Po raz ostatni Villas wystąpiła na scenie 14 lutego 2011 r. w Kielcach podczas benefisu z okazji 50-lecia pracy artystycznej. Później o artystce pisano głównie w kontekście problemów rodzinnych. Już w 2008 r. pojawiały się pierwsze publikacje na temat opiekunki Villas, która miała przejąć kontrolę nad jej życiem. Władze Lewina Kłodzkiego, gdzie mieszkała wokalistka, rozważały nawet wkroczenie do jej domu, by sprawdzić, czy u gwiazdy wszystko w porządku.
Śmierć
Okoliczności śmierci Violetty Villas sprawiły, że o gwieździe znowu zrobiło się głośno. Artystka zmarła 5 grudnia 2011 r. w wieku 73 lat, ale już następnego dnia po ogłoszeniu zgonu, prokuratura wszczęła śledztwo. Artystka została znaleziona z ogoloną głową, choć zawsze była bardzo przewrażliwiona na punkcie swoich włosów. Do tego miała siniaki na całym ciele. Wyniki sekcji zwłok nie były jednoznaczne. Wskazano na zapalenie płuc, zator tłuszczowy płuc w związku z komplikacjami po złamaniu szyjki kości udowej, ogólne zmiany chorobowe i urazy klatki piersiowej.
Brak kontaktu z synem
Elżbieta B., opiekunka Villas, została skazana na 10 miesięcy więzienia za nieudzielenie pomocy gwieździe. Sąd uniewinnił ją jednak od zarzutu znęcania się psychicznego nad podopieczną.
Krzysztof Gospodarek o śmierci matki dowiedział się z telewizji. Z wywiadów, których udzielił wynikało, że nie mieli najlepszych relacji. Matkę poznał w wieku 4 lat. Jako nastolatek zamieszkał z nią w Magdalence, ale znana matka po licznych awanturach wyrzucała go z domu.
Kiedy pewnego dnia Gospodarek przyjechał ze swoim synem do Villas, opiekunka poinformowała ich, że artystka nie chce znać Krzysztofa i jego wnuka. Od tamtej pory nie mieli kontaktu.
Violetta Villas wielokrotnie podkreślała w wywiadach, że czuje się samotna. Na łożu śmierci także zabrakło przy niej najbliższej rodziny.
Grób artystki
Violetta Villas została pochowana na cmentarzu na Powązkach. Do dzisiaj fani przynoszą tam świeże kwiaty.