Violetta Villas
W naszym wspólnym życiu przeplatały się chwile piękne i dramatyczne. Nawet jeśli był okres, że mama się mną nie interesowała, to wcale nie dlatego, że nie chciała. Na pewnym etapie nie nadawała się do zajmowania nawet sobą. Nieświadomie niszczyła wszystko dookoła. Ale to był efekt choroby, ona tonęła. Jednak moje dzieciństwo wspominam dobrze. Bardzo starała się o mnie dbać i gdy tylko mogła, wszędzie mnie zabierała – wyznaje Gospodarek w rozmowie z miesięcznikiem Pani.