W głosie ogień, w życiu pustka. Wizerunek twardej kobiety był tylko iluzją. Dolores O'Riordan od lat zmagała się z depresją
Nagła śmierć Dolores O'Riordan wstrząsnęła jej fanami i miłośnikami muzyki na całym świecie. Charyzmatyczna liderka The Cranberries od kilku lat zmagała się z depresją i problemami zdrowotnymi. Jej życie zmieniło się w 2014 r. kiedy po 20 latach zdecydowała się na separację. Przypłaciła to załamaniem nerwowym, które z przerwami towarzyszyło jej do ostatnich dni.
W 2014 r. piosenkarka przeszła poważne załamanie nerwowe będące następstwem problemów w małżeństwie. Po 20 latach związku Dolores zdecydowała się na separację z Donem Burtonem.
W listopadzie tego samego roku media obiegła informacja o nietypowym zajściu na pokładzie samolotu lecącego z Nowego Jorku do irlandzkiego miasta Shannon. Dolores O'Riordan została zatrzymana przez policję po tym, jak zaatakowała stewardessę.
Kiedy kobieta poprosiła wokalistkę o zajęcie swojego miejsca, ta odmówiła i z całym impetem nadepnęła stewardesie na stopę. Po wylądowaniu samolotu kobieta ze złamaną nogą została przetransportowana do szpitala. Na lotnisku czekała również policja, która miała zatrzymać Dolores. Jednak, jak informowali świadkowe zdarzenia, O'Riordan stawiała opór i próbowała kopnąć policjanta. Ostatecznie gwiazdę umieszczono w areszcie w Shannon.
Policja w ciągu kilku godzin przeprowadziła badanie krwi, które wykluczyło zawartość alkoholu i narkotyków w organizmie O'Riordan. Na miejsce po kilku godzinach przyjechała matka piosenkarki, która była zdruzgotana kondycją psychiczną córki. Jak mówiła w rozmowie z mediami: "Dolores jej nie rozpoznała i próbowała się przed nią ukryć".
- Była w pokoju, leżała na podłodze zwinięta w kłębek. Miała zakrytą głowę i twarz. Próbowała się chronić. Przytuliłam ją i próbowałam z nią porozmawiać. Jednak ona nie była świadoma tego, że jestem obok - mówiła Eileen O'Riordan.
W jej życiu działo się coś niepokojącego
Kobieta dodała również, że dzień przed feralnym zajściem w samolocie rozmawiała z Dolores przez telefon. Jednak po jej zakończeniu była wyraźnie zaniepokojona i miała złe przeczucie. Piosenkarka przez wiele miesięcy nie kontaktowała się z matką. Jednak od kilku tygodni regularnie do niej wydzwaniała. Eileen wiedziała, że córka może mieć poważne problemy i modliła się, żeby nic złego nie stało się jej podczas pobytu w Nowym Jorku, gdzie pracowała nad nowym albumem.
- To byłoby okropne, gdyby coś złego wydarzyło się jej w Nowym Jorku. Nie miałaby tam wsparcia od nikogo - mówiła Eileen w rozmowie z irlandzkimi mediami.
Niestety, jak się później okazało, artystka od wielu tygodni narzekała na brak snu, była również przepracowana. Jednak najbardziej przeżywała osobiste problemy. Eileen, wyjawiła również, że jej córka rozstała się z mężem po 20-latach małżeństwa.
Kolejne kłopoty
Choć Dolores poddała się leczeniu psychiatrycznemu i jej stan zdrowia z czasem się poprawił, rozstanie z mężem kosztowało ją zbyt wiele. W 2017 r. zespół The Cranberries był zmuszony odwołać część europejskich koncertów w związku z pogarszającym się stanem zdrowia wokalistki. Zespół na Facebooku wydał wówczas krótkie oświadczenie i przeprosił swoich fanów.
- Niestety, powróciły kłopoty zdrowotne Dolores O’Riordan, które zmusiły do anulowania większości trasy koncertowej po Europie. Lekarze zalecili jej by odwołała trasę po Ameryce Północnej. (...) Dolores i zespół są bardzo rozczarowani, że do tego doszło i szczerze przepraszają wszystkich fanów i posiadaczy biletów, mając nadzieję, że zobaczą się z nimi ponownie w przyszłości, kiedy Dolores znów będzie zdrowa - czytaliśmy w oświadczeniu.
Dolores zmarła nagle w Londynie, w poniedziałek 15 stycznia 2018 r., w trakcie nagrywania nowego materiału. O śmierci artystki poinformował jej rzecznik. Przyczyny śmierci nie zostały na razie ujawnione. Wokalistka miała 46 lat.