W kraju trwają protesty i manifestacje, a Dominika Gwit życzy wszystkim udanego tygodnia i reklamuje płaszcz
Rewolucja rewolucją, ale kasa najwyraźniej musi się zgadzać. Influencerki i gwiazdy żyjące z hasztagów na Instagramie mają zagwozdkę: czy poruszać ważny społecznie temat, czy oferować kody zniżkowe?
"W ten jesienny poniedziałek życzę Wam miłego tygodnia!" - napisała uradowana aktorka pod zdjęciem w kolorowym płaszczyku. Post oczywiście był odpowiednio oznaczony markami i kodami zniżkowymi. Brak jakiegokolwiek wyczucia Dominiki Gwit od razu oburzył jej fanki.
W czasie, gdy od niemal tygodnia ulice największych, ale także tych mniejszy miast są blokowane przez tłumy Polek i Polaków walczących o prawa kobiet, reklamowe posty celebrytek jeszcze bardziej uwypuklają ich brak autentyzmu.
Fanki ze wzburzeniem pisały Dominice, co myślą o jej najnowszym poście. Po raz pierwszy aktorka zaczęła usuwać nieprzychylne komentarze.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Dzień później opublikowała post już w innym tonie. Poważna mina, ciemne ubranie i słowa: "Nie zgadzam się na koszmarny heroizm, do którego ktoś chce zmusić kobiety.(...) Jeśli ktoś wierzy w Boga, to nie znaczy, że głosuje na PiS. Tak jest m.in. w moim wypadku. Nie mam już sił na tę nienawiść. Błagam. Zło dobrem zwyciężaj."
Trwa ładowanie wpisu: instagram