Waldemar Obłoza: "Nie piję już siedemnasty rok"
None
Waldemar Obłoza
W serialu "Na Wspólnej" wciela się w Romana, który jest alkoholikiem. Chyba niewiele osób podejrzewało, że odtwórca tej roli, Waldemar Obłoza zmaga się z podobnymi problemami w życiu prywatnym. W wywiadzie dla "Twojego Imperium" opowiedział o walce z nałogiem.
Waldemar Obłoza
Dzisiaj dużo lżej jest opowiadać mi o tym, chociaż to trudny temat. Nie piję już siedemnasty rok i mogę podawać siebie jako przykład zwycięstwa nad nałogiem. Jeśli pomogę choćby jednemu człowiekowi z problemem alkoholowym, będzie to dla mnie świetny wynik- powiedział aktor.
Waldemar Obłoza
Życie nie oszczędzało Waldemara. Jego mama zmarła nagle w wieku 42 lat. Ojciec zdecydował się na oddanie chłopca do domu dziecka. Obłoza przyznaje, że wpadł w złe towarzystwo. Do używek był już tylko krok.
Waldemar Obłoza
Dom dziecka i zbyt wczesne odejście moich rodziców to były doświadczenia, które dały podłoże chorobie alkoholowej, by rozpanoszyła się we mnie. Nikt mnie nie pilnował, nie miałem żadnych ograniczeń- wyznał.
Waldemar Obłoza
Przez alkoholizm rozpadła się pierwsza rodzina aktora. Waldemar ma świadomość, że to jego wina. Dziś znów jest szczęśliwy
Wielokrotnie przeprosiłem byłą żonę, matkę Igora i Ingi. Dzisiaj mamy świetne relacje. Moje trzeźwe życie jest piękne i obfituje w profity. Mam fantastyczną żonę, koty i przede wszystkim dzieci, które mimo usilnego psucia ich życia z mojej strony, nie dały się popsuć, są silnymi osobowościami i moimi przyjaciółmi.
Waldemar Obłoza
Waldemar faktycznie zaczął zupełnie nowe życie. Nie próbował, jak obecnie wielu celebrytów, robić kariery na swojej chorobie. Zaczął o niej mówić dopiero, gdy jego dzieci skończyły szkoły i nie były narażone na niepotrzebne przykrości. Obecnie faktycznie może być przykładem i pomagać innym.