Weronika Książkiewicz nigdy się już nie rozbierze?!
None
Weronika Książkiewicz
Atrakcyjna aktorka przyznaje po latach, że żałuje swojej rozbieranej sesji w Playboyu! Słusznie?!
Weronika Książkiewicz propozycję magazynu dla panów przyjęła z próżności. Wydawało jej się, że pojawienie się na okładce pisma oznacza, że osiągnęła pewną pozycję w świecie show-biznesu. Dlaczego więc dziś podkreśla, że nie rozebrałaby się ponownie za żadne pieniądze? Przecież ma za sobą wiele ról, które wymagały od niej eksponowania wdzięków. Nagle zaczęła się wstydzić?
Weronika Książkiewicz
Po urodzeniu dziecka trudno mi grać sceny łóżkowe, chociaż rozumiem, że to co innego niż rozkładówka w piśmie dla panów. Ale i tak niedawno nie zgodziłam się rozebrać na planie "Komisarza Alexa" - przyznaje w rozmowie z Olivią gwiazda grudniowej okładki Playboya z 2008 roku.
Weronika Książkiewicz
Ujawniła też że decyzja o tym, by pojawić się w magazynie, o czym marzy wiele celebrytek, nie była do końca jej wyborem. Na rozbieraną sesję Weronikę namówił ówczesny partner.
Sesja w ogóle mi się nie podobała. Wtedy nie byłam chyba na nią gotowa, a na pewno nie potrafiłam powiedzieć, czego bym chciała, a czego na pewno nie. Teraz już nie mam ochoty na takie rzeczy - podkreśla.
Weronika Książkiewicz
Aktorka deklaruje, że dziś żyje zdecydowanie bardziej świadomie. Po wielu zawirowaniach związanych z życiem prywatnym i zawodowym, wraca do równowagi.
Książkiewicz można oglądać ostatnio w teatrze oraz na dużym ekranie w filmie Podejrzani zakochani. Od czasu do czasu pojawia się także w najpopularniejszych polskich serialach.
Weronika Książkiewicz
Uporządkowanie spraw prywatnych rozpoczęła zaś od wprowadzenia zdrowej diety. W rozmowie z Twoim Imperium przyznała także, że poważnej zmianie uległy jej relacje z ludźmi, którymi się otacza.
Weronika Książkiewicz, Sławomir Kryński
Książkiewicz stawia teraz na wartościowe przyjaźnie. Unika imprez i bywania na salonach. Zapewnia także, że nie szuka na siłę nowego związku. Czy na długo wystarczy jej cierpliwości?