Whitney Houston podziwiał cały świat. Żyła w blasku reflektorów i miała swoje mroczne sekrety
[GALERIA]
Była jedną z najpopularniejszych osób na świecie. Jednak do ostatniej chwili panowała wokół niej aura tajemniczości.
Whitney Elizabeth Houston była pierwszą afroamerykańską wokalistką, której teledyski emitowano w MTV. Jej debiutancki album pobił wszelkie rekordy sprzedaży. Piosenkarka zapisała się także na kartach Księgi Rekordów Guinessa, ponieważ zdobyła aż 400 nagród za swoją działalność artystyczną. Ale kim była Whitney Houston prywatnie? Zdaje się, że na to pytanie nie byliby w stanie odpowiedź nawet jej przyjaciele. Gwiazda borykała się z problemami sercowymi oraz walczyła z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu.
- Nie mam osobowości autodestrukcyjnej. Nie jestem typem osoby, która chce umrzeć. Mam swoje życie i chcę żyć. Zawsze chciałam – mówiła Whitney Houston w wywiadzie przeprowadzonym w 2002 roku. 10 lat później ciało gwiazdy znaleziono w łazience hotelowej w Beverly Hills. Jako przyczynę zgonu podano przypadkowe utonięcie. Do śmierci artystki przyczyniły się ciągłe zażywanie kokainy i problemy z sercem. Nagła śmierć gwiazdy wstrząsnęła fanami na całym świecie.
Gdyby żyła, 9 sierpnia 2017 roku Whitney świętowałaby swoje 54. urodziny. Przyjrzyjmy się, jak wyglądało jej życie, zanim zdominował je nałóg.
Nieprzyjemne sąsiedztwo
Whitney urodziła się w dość nieprzyjemnej dzielnicy w Newark w New Jersey. Była najmłodszą z trójki rodzeństwa. Jej mama, gospelowa piosenkarka Cissy Houston, przemierzała kraj z Elvisem Presleyem i Arethą Franklin, a ojciec skupił się na wychowywaniu potomstwa.
- Żucie gumy czy siedzenie z rozłożonymi nogami było nie do zaakceptowania w naszym domu. Musiałam uważać, żeby nie wrócić z podwórka z zadrapanymi kolanami - wspominała dzieciństwo Houston w 1987 roku.
Problemy w szkole
W szkole Whitney nie miała zbyt wielu przyjaciół, była wręcz szykanowana. – Niektóre dziewczyny miały ze mną problem. Moja twarz była dla nich "zbyt jasna", a włosy za długie. Z czasem nauczyłam się, że brak przyjaciół to nie zbrodnia. Samotność oznacza mniej problemów. Kiedy postanowiłam zostać piosenkarką, mama ostrzegała mnie, że często będę czuć się samotna. Ale czy wszyscy nie odczuwamy samotności? Samotność to część życia – mówiła w 1987 roku.
Pierwsze kroki na scenie
Pierwszy solowy występ Houston odbył się w kościele. Miała wtedy 11 lat. - Byłam śmiertelnie przerażona. Czułam na sobie spojrzenia ludzi. Zdawali się być niczym w transie. Patrzyłam na zegar umieszczony dokładnie naprzeciwko mnie. Kiedy skończyłam, wszyscy zaczęli klaskać. Widziałam, że płaczą. Od tego momentu wiedziałam, że Bóg mnie pobłogosławił - powiedziała w jednym z wywiadów.
Historyczne osiągnięcia
Popularność Whitney Houston osiągnęła apogeum w latach 80. i 90. Dzięki nagranemu wówczas przebojowi "I Will Always Love You" z filmu "The Bodyguard", w którym zagrała wraz z Kevinem Costnerem. W tym czasie Whitney musiała zmierzyć się z potwornym dramatem. – Podczas kręcenia filmu „The Bodyguard” poroniłam. To było bolesne emocjonalnie i psychicznie. Następnego dnia wróciłam na plan zdjęciowy. To wszystko. Rok później urodziła się Bobbi Kristina. Znów wróciło szczęście – wyznała w 1993 roku.
Kobieta sukcesu
Whitney odniosła spektakularny sukces - była pierwszą kobietą, która znalazła się na szczycie listy Billboard 200. Jej kolejnych siedem singli pojawiło się na pierwszym miejscu notowania Billboard Hot 100.
Whitney była pierwszą afroamerykańską artystką, której teledyski regularnie emitowała stacja muzyczna MTV. Jej sukces przełożył się na ogromne zyski finansowe - Houston była czwartą najlepiej zarabiającą wokalistką w historii. I w dodatku najczęściej nagradzaną w dziejach według księgi rekordów Guinnessa!
Największa słabość divy - narkotyki i Bobby Brown
300 tys. dolarów – podobno tyle Whitney miała wydać rocznie na narkotyki. Tak przynajmniej twierdziły osoby z otoczenia artystki w 2010 roku. Sama zainteresowana w wywiadzie udzielonym w 2002 roku powiedziała, że: "crack jest tani. Mam zbyt wiele pieniędzy, by palić crack". Dodała również, że z Bobbym Brownem kupowali wyłącznie "narkotyki najlepszej jakości". – Mieszaliśmy kokainę z marihuaną i robiliśmy skręty - zwierzała się w rozmowie z Oprah Winfrey. Jak się później okazało, Bobby znęcał się nad piosenkarką psychicznie i fizycznie.
Tragiczny koniec
Wokalistka miała tylko jednego męża. Od 1992 do 2007 roku była żoną Bobby'ego Brown'a. Rozwód zbiegł się czasowo z leczeniem odwykowym od narkotyków. Mimo trudnych chwil piosenkarce udało się wywalczyć prawa rodzicielskie do opieki nad jej jedyną córką, Bobbi Kristiną.
Wydawało się, że Whitney wychodzi na prostą. Niestety, wokalistka nie mogła poradzić sobie z uzależnieniem, które zdominowało jej życie i przyczyniło się do śmierci. Piosenkarka utonęła w wannie swojego hotelowego pokoju w Beverly Hills 11 lutego 2012 roku. Testy toksykologiczne wykazały, że w jej ciele w chwili śmierci były ślady m.in. kokainy, marihuany i leku przeciwlękowego.
Houston kochał nie tylko świat muzyki, ale też filmu. Whitney zapisała się na stałe w sercach milionów fanów. Można powiedzieć, że była legendą jeszcze za życia.