Wiadomo, co z pogrzebem Witolda Paszta. Rodzina ma gorącą prośbę

"Pożegnanie Taty odbędzie się 18 marca o godz. 13:00 w kaplicy cmentarza komunalnego w Zamościu. Urna z prochami zostanie przewieziona na cmentarz na ukochanym motocyklu Taty w kawalkadzie motocyklistów z zamojskich klubów" - taka informacja pojawiła się na facebookowym profilu Witolda Paszta, który posłużył jego najbliższym do kontaktu z fanami piosenkarza.

Córki artysty dodały ważną informację dla każdego, kto będzie chciał tego dnia pożegnać ich ojca: "Uczestników uroczystości serdecznie prosimy o nieprzynoszenie kwiatów i zniczy. Tata byłby najszczęśliwszy, gdyby zamiast tego dokonali Państwo darowizny na rzecz jednego z zamojskich stowarzyszeń dla dzieciaków lub dla zwierzaków".

W komunikacie podały numery kont Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym i Stowarzyszenia Kudłaty Przyjaciel.

Kobiety poprosiły też o to, aby podczas uroczystości nie nagrywać filmów i nie robić zdjęć.

"Smartfony niech zostaną w kieszeniach. Prosimy także o nieskładanie kondolencji na cmentarzu. Przedstawicieli mediów prosimy o niefotografowanie nas i naszych najbliższych w trakcie całej uroczystości. Tata nade wszystko cenił prywatność swoją i swojej rodziny. Uszanujcie to w tym szczególnym dniu" - czytamy w facebookowym wpisie.

Córki Paszta podziękowały za słowa wsparcia, które docierały do nich przez ostatnie tygodnie.

68-letni Witold Paszt przez dłuższy czas chorował. Bardzo ciężko przeszedł COVID-19. I to nie raz, a trzy razy. Zmarł w następstwie powikłań po zakażeniu koronawirusem.