Wielka porażka Liszowskiej

Serial "Solo w wielkim mieście", w którym występuje Joanna Liszowska, okazał się ogromnym niewypałem. Produkcja ma fatalną oglądalność. Czy widzowie mają dosyć Joasi?

Władze TVP2 zapowiadały, że program będzie wielkim hitem. Tymczasem nikt nie jest zainteresowany perypetiami Liszowksiej.

Program opiera się na rozmowach Joanny Liszowskiej z dwiema przyjaciółkami: Hanną Konarowską i Kariną Seweryn.

Dziewczyny dyskutują o wydarzeniach kulturalnych i rozrywkowych.

Ich rozmowy nie są jednak na tyle porywające, błyskotliwe i zabawne, aby były warte usłyszenia.

W premierowym odcinku, poza Joasią i jej przyjaciółkami, pojawili się także:

Andrzej Chyra, Stefano Terrazzino, Beata Tyszkiewicz i saksofonistka Candy Dulfer.

Mimo plejady znanych aktorów, pierwszy odcinek "Solo w wielkim mieście" miał bardzo słabą oglądalność.

Premierowy odcinek programu obejrzało zaledwie 890 tysięcy widzów - wynika z danych AGB Nielsen Media Research.

Niestety, byliśmy w tej grupie.

Program nie zachwycił nas ani scenariuszem, ani też grą aktorską. Przykro nam, Joasiu, ale chyba już się skończyłaś...