Wielki kontrakt i nowa rola dla Małgorzaty Sochy. Odkuje się finansowo
W minionym roku Małgorzata Socha i tak zanotowała wysokie zarobki, ale zazwyczaj miała większe. Ten rok jednak zaczyna od wielkiego kontraktu z dużą firmą. Z branży aktorskiej nie znika - tu też pojawiła się nowa rola.
Jak podaje "Super Express", przed pandemią Małgorzata Socha zarabiała średnio 2 mln zł rocznie. Ostatnio jej zarobki też były pokaźne, ale nieco mniejsze. W 2020 r. jej dochód wyniósł 1,2 mln zł. Ważny procent zarobku stanowią dla niej dziś reklamy. Promuje różne produkty m.in. na Instagramie.
Aktorka dalej będzie obracać się w świecie reklam. Właśnie podpisała nowy, duży kontrakt z Mercedesem. Za promocję marki ma dostać aż 300 tys. zł. W jej posiadaniu jest też samochód, którego wartość wynosi ok. 365 tys. zł.
ZOBACZ TEŻ: Małgorzata Rozenek i jej życie przed karierą w mediach
"Tak oto zaczyna się moja historia z Mercedesem EQC. Już nie mogę się doczekać, kiedy do niego wsiądę. Będę mega ekologiczna, bo jest w pełni elektryczny, a do tego będę pierwsza na światłach" - oznajmiła w mediach społecznościowych.
Oprócz tego dostała nową rolę. Socha dołączy do obsady serialu TVP "Stulecie winnych". Zagra żonę Adama Komornickiego, w którego wciela się Marcin Kwaśny. Według "SE" aktorka za jeden dzień zdjęć zgarnie 9 tys. zł. Wyliczono, że za grę w trzech serialach ("Stulecie winnych" TVP, "Przyjaciółki" Polsatu i "BrzydUla" TVN) może zarobić 30 tys. zł miesięcznie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram