Wiemy, co Doda zeznała w prokuraturze. Jest oficjalne oświadczenie
Gdy Doda usłyszała zarzuty o składanie fałszywych zeznań, postanowiła bronić swojej wersji. Wokalistka wyjaśnia, że nie zna ludzi, którzy w ubiegłym roku nachodzili jej byłego narzeczonego, Emila Haidara. W wydanym oświadczeniu przekazała za pomocą swojego adwokata, że zdjęcia w sprawie to zdjęcia z fanami.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
- W nawiązaniu do rozpowszechnianych informacji, stanowczo zaprzeczamy, aby zgromadzony w sprawie materiał dowodowy świadczył o popełnieniu przestępstwa. Przeciwnie, Dorota Rabczewska obszernie wyjaśniła i uzupełniła treść wcześniejszych zeznań i wyjaśnień, wskazując na charakter spotkań w jakich uczestniczy jako osoba prowadząca szereg projektów muzycznych i medialnych czytamy w komunikacie na profilu artystki.
Adwokat piosenkarki wyjaśnił także, że wspólne zdjęcia, które są dowodami w sprawie, to zupełny przypadek. Podobnie jak inne, są traktowane jako jedne z wielu zdjęć zrobione podczas koncertów czy spotkań. O zatajaniu prawdy nie ma w tej sytuacji mowy.
- Nie ulega wątpliwości, że również w tym zakresie jest wielokrotnie widywana i fotografowana wśród szerokiego grona osób – również tych, które będąc jej fanami, proszą o wspólne zdjęcie. W skali miesiąca są to niekiedy dziesiątki spotkań, w trakcie których wykonywane są setki zdjęć, których nie musi pamiętać bardziej nie miała więc żadnej intencji, by ukrywać fakt wykonania z nią pamiątkowego zdjęcia przez osoby obce, ponad rok temu. Mając powyższe na uwadze, nie sposób przyjąć, by treść wcześniejszych zeznań w innym postępowaniu, mogła być oceniana jako świadome zatajanie prawdy bądź zeznawanie nieprawdy – szczególnie biorąc pod uwagę zawód artystki, czas trwania jednorazowego i przypadkowego spotkania w miejscu publicznym, jego wyłącznie kurtuazyjny charakter, a także późniejsze zdarzenia, wykluczające jakąkolwiek wiarygodność materiału dowodowego pochodzącego z zeznań osób mających status oskarżonych w innym postępowaniu - uzupełnił w oświadczeniu mec. Adam Gomuła.
Przypomnijmy, że w środę, 21 lutego, Doda została ponownie wezwana do prokuratury w celu złożenia wyjaśnień w związku z zarzutem składania fałszywych zeznań. Jeśli argumenty Dody nie przekonają prokuratury, może grozić jej nawet do 8 lat więzienia.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.