Wiśniewski i Tajner szukają domu!
Ciągłe podróżowanie między Warszawą a Wisłą już im się znudziło. Michał Wiśniewski (39 l.) i Dominika Tajner-Idzik (32 l.) spotykają się ze sobą dopiero od kilku miesięcy, ale chcą mieć wspólne miłosne gniazdko. Poszukiwania trwają - ale jak zdradza Faktowi partnerka muzyka, zakochani mają już coś na oku.
Uczucie lidera Ich Troje do Dominiki jest najwyraźniej tak silne, że piosenkarz chce być cały czas blisko swojej nowej wybranki, zasypiać i budzić się przy jej boku. Dlatego też postanowił znaleźć dla nich dom. Dominika i Michał chcą, by ich gniazdko było dokładnie takie, jakie sobie wymarzyli. Jednak ostatnio przekonali się, że nie jest wcale tak łatwo znaleźć idealny kąt.
– Domu szukamy dosyć długo. Mieliśmy już na oku domek na warszawskim Ursynowie, ale niestety miał podtopioną piwnicę i z niego zrezygnowaliśmy, choć na początku bardzo nam się spodobał – mówi Faktowi Dominika Tajner. – Teraz jedziemy obejrzeć dom w Nadarzynie – dodaje podekscytowana.
Wiśniewski ma już ogromny dom w Magdalence pod Warszawą. Mieszkał w nim wcześniej z żoną Anią (34 l.) i ich dziećmi. Wybranka Michała skłania się jednak ku skromniejszemu gniazdku i dlatego nie chce wprowadzić się na stałe do jego willi. Zresztą marzy o tym, by dom urządzić od początku do końca po swojemu. – Ważne, żeby był przytulny i nie za duży. Jeżeli trafi się fajna okazja, to go kupimy. Jednak na początku chcemy go wynająć, by zobaczyć, jak się w nim mieszka – wyjaśnia nam Tajner. Para zatem cały czas szuka wspólnego gniazdka, by poukładać swoje życie na nowo. Być może domek w podwarszawskim Nadarzynie okaże się dobrą decyzją i zakochani nie będą musieli szukać dla siebie innego miejsca zamieszkania.
(Fakt/KSo)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski