Najpierw śmierć żony, potem COVID. Wiold Paszt mówi o uszczerbku na psychice
Witold Paszt udzielił wywiadu, w którym opowiedział o żałobie po zmarłej żonie i o tym, jak poradził sobie w trakcie pandemii koronawirusa. Jak podkreślił, obie sytuacje spowodowały "uszczerbek na psychice".
Witold Paszt znany jest przede wszystkim jako lider zespołu Vox. Artysta od ponad 40 lat występuje na scenie - to zapewniło mu masę fanów. Wokalistka był również jurorem 2. edycji "The Voice Senior" w TVP2.
Jakiś czas temu spora część fanów zwróciła uwagę na wygląd muzyka. Witold Paszt bardzo schudł, co zaniepokoiło niektórych. Wkrótce okazało się, że artysta przeszedł zakażenie koronawirusem. Na dodatek tuż przed chorobą muzykowi zmarła ukochana żona.
Witold Paszt o skutkach koronawirusa i o śmierci żony
W rozmowie z "Dobrym Tygodniem" artysta opowiedział o żałobie i lockdownie. Jak sam przyznał, obie sytuacje mocno na niego wpłynęły. Okazało się, że po śmierci żony Witold Paszt zamknął się w sobie. Jednak za namową znajomych i rodziny postanowił wrócić do koncertowania. - Szybko jednak wróciłem na scenę, zrobiłem to, idąc za radą wielu bliskich mi osób. Po jakimś czasie znowu jednak przyszedł COVID i znowu zdemolował całe nasze życie - wyznał.
- Nie było koncertów, trzeba było się zamknąć w domach. A to spowodowało również uszczerbek na psychice. Bo cóż robić w czterech ścianach? Siedzieć i rozmyślać? - opowiada.
Witold Paszt zdradził, że trudny okres pomogła mu przetrwać rodzina - ukochane córki i wnuki. - Nie jestem samotnym człowiekiem. Mam fantastyczne córki, wnuki, mam dla kogo żyć. To właśnie dzięki nim przetrwałem ten trudny okres. Nie wpadłem w depresję. Poza tym i czas też powoli leczy rany - podsumował.
Zobacz także: Uczestniczka "The Voice Senior: do Trojanowskiej: Jesteś bardzo kontrowersyjna