Wojciech Korda, ojciec Ani Rusowicz błaga o kontakt z córką

Kilka lat temu Anna Rusowicz wyznała, że nie miała łatwego dzieciństwa i od 25 lat nie utrzymuje kontaktu ze swoim tatą. Wojciech Korda chciałby jednak to zmienić i marzy o tym, by zakopać topór wojenny z córką.

Ada Rusowicz i Wojciech Korda w latach 60. i 70. byli członkami zespołu Niebiesko-Czarni. Prywatnie para była zgodnym małżeństwem oraz rodzicami dwójki dzieci, Bartka i Ani. W 1991 roku rodzinną idyllę przerwał jednak wypadek samochodowy, z którego wyszedł cało jedynie ojciec Rusowicz. Wśród pasażerów, którzy zginęli była mama Ani. Wtedy też ojciec zdecydował, że będzie wychowywał tylko syna. Córkę oddał pod opiekę wujostwa.

Jurorka programu "Aplauz Aplauz!" przyznała publicznie, że nie może wybaczyć ojcu podjętej przed laty decyzji. W obronie Kordy staje jego obecna żona, z którą związał się po śmierci Ady Rusowicz. Aldona Kędziora nie może znieść medialnych doniesień, które według niej fałszują rzeczywistość.

Wojtek nigdy nie zrzekł się praw rodzicielskich do Ani Rusowicz _- wyznała żona muzyka w rozmowie z tygodnikiem "Na czasie". _Nigdzie nie ma takiego dokumentu. Dlatego tak bardzo nas bolą doniesienia, że Wojtek wyrzekł się kiedyś Ani.

Obecnie Wojciech Korda jest w nie najlepszej sytuacji zdrowotnej, leży w szpitalu i jest po dwóch udarach.

Jest bardzo przygnębiony. Marzy, żeby media dały mu wreszcie spokój, a Ania i Bartek odebrali telefon, spotkali się z nim i na spokojnie wyjaśnili sobie, co ich boli. Myślę, że Ania powinna publicznie przeprosić tatę za te nieprawdziwe informacje - dodała żona byłego członka zespołu Niebiesko-Czarni.

Jakiś czas temu w rozmowie z tygodnikiem „Świat i ludzie” Wojciech Korda zasugerował, że wspaniałą okazją do pojednania z córką byłby wspólny występ w programie „Aplauz Aplauz!”, o którym jednak wokalistka nie chce słyszeć.

Bardzo kocham dzieci - podsumował ojciec Ani Rusowicz. Chcę, by o tym pamiętały. Nasz dom zawsze stoi przed nimi otworem. Marzę, że uda nam się wreszcie porozmawiać.