Wojciech Młynarski ponownie trafił do szpitala

Jeden z najpopularniejszych artystów w Polsce znów ma problemy z sercem. Jak donosi "Super Express", Wojciech Młynarski niedawno ponownie trafił do szpitala. Po raz pierwszy nie był nawet w stanie złożyć ukochanej córce urodzinowych życzeń.

Od kilku miesięcy ma poważne problemy z sercem. Jest w złym stanie, nie miał siły nawet zadzwonić do córki. Agacie bardzo go brakuje. Tym bardziej, że nadchodzą święta - czytamy w gazecie.

Z całego serca baaaardzo dziękuję za wszystkie życzenia, miłe słowa, pamięć, kwiaty. Nawet nie macie pojęcia, jak to dla mnie jest ważne, cenne i wspierające. Doświadczyłam wielkiej serdeczności, ale dzień, choć pełen niespodzianek, nie był łatwy... Po programie świętowałam w towarzystwie synów i wnuczek (mąż w plecaku przywiózł bezglutenowe naleśniki - specjalność zakładu Babci Agaty:))
, potem pojechałam do szpitala do Taty. To pierwsze urodziny bez porannego telefonu z wierszykiem urodzinowym od niego. Dziś szczególnie myślę o moich rodzicach i o tym jak kiedyś, dawno temu byłam ich małą córeczką. W nieśmiertelnych skarpetach, co zostało mi do dziś :) - podsumowała Młynarska w poruszającym wpisie.

Przypomnijmy, że problemy zdrowotne Wojciecha Młynarskiego trwają od lat. Najpierw zdiagnozowano zaburzenia, które powodują m.in. depresję. Wiosną 2014 r. doszły jeszcze problemy z sercem, przeszedł wówczas poważną operację. Z kolei w grudniu ubiegłego roku artysta trafił do szpitala z powodu złamanej nogi. W wyniku urazu wywiązała się jednak infekcja, która zaatakowała cały organizm. Bliscy gwiazdora przeżyli chwile grozy. Osłabiony chorobami i lekami organizm nie był w stanie się bronić. Lekarze zdiagnozowali u Młynarskiego sepsę i zdecydowali o wprowadzeniu go w stan śpiączki farmakologicznej. Stan zdrowia na szczęście się poprawił.

Trzymamy kciuki, by i tym razem, jak najszybciej wrócił do zdrowia.