Wojewódzki chwali się romansami z Sablewską i Żmudą Trzebiatowską. Nie będą zadowolone
Książka, o której jest głośno
Kuba Wojewódzki wydał książkę, która wywołała spore zamieszanie w show-biznesie. W swojej "Nieautoryzowanej autobiografii" bez ogródek krytykuje osoby, które zaszły mu za skórę i dzieli się wieloma anegdotkami związanymi ze światem mediów. Showman nie powstrzymał się też od opowiedzenia o swych niektórych romansach. Na łamach tabloidów wielokrotnie spekulowano na temat tego, z kim umawia się gwiazdor. Sam zainteresowany w najnowszej publikacji nie zostawia żadnych wątpliwości...
Marta Żmuda Trzebiatowska
Okazuje się, że naczelny prześmiewca TVN spotykał się z Martą Żmudą-Trzebiatowską. Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że aktorka miała w tym czasie narzeczonego! Randki z Wojewódzkim były aranżowane wtedy, gdy partner celebrytki był na spotkaniach biznesowych.
- To mógł być związek modelowy. Od pierwszej rozmowy telefonicznej, którą jak się potem okazało, odbywała w towarzystwie zawodowo zazdrosnego narzeczonego, czułem, że namiętność szturmuje już drzwi. Na początku randkowanie według kalendarza narzeczonego może uchodzić za radosną grę w chowanego - napisał Wojewódzki. - Niestety wcześniej czy później nawet najbardziej zakochany narzeczony zrozumie, że ktoś robi z niego durnia - dodał dziennikarz.
Maja Sablewska
Od czasu programu "X Factor" relacje Mai Sablewskiej i Kuby Wojewódzkiego są dosyć napięte. Dziennikarz wielokrotnie publicznie zarzucał celebrytce brak charyzmy i kompetencji. Okazuje się, że podłoże wzajemnej niechęci wykracza poza kontakty zawodowe.
- Kiedy ją poznałem, była intrygującą tajemnicą, przykrytą wyrafinowanymi tatuażami i nutką niedopowiedzenia. Ciekawiło mnie to. Otarliśmy się nawet o nieśmiały romans. Potem było już tylko gorzej. I bez tajemnicy – szczerze wyznał Wojewódzki.
Czytaliście?
Wojewódzki pragnie uchodzić w środowisku za kobieciarza i bon vivanta. Jednak pisanie o swoich byłych kochankach, szczególnie w negatywnym kontekście, z pewnością nie jest domeną dżentelmena. Czytaliście już książkę Kuby?