Wpadka konserwatywnego posła. Kamera pokazała półnagiego mężczyznę

Internet żyje sprawą Jozsefa Szajera, polityka partii Victora Orbana, który został przyłapany w Brukseli na uczestnictwie w gejowskim seks party. Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Szajer jest znany ze swoich skrajnie homofobicznych wypowiedzi. Odpowiada także za zmiany w konstytucji Węgier wymierzone przeciwko społeczności LGBT.

Zaledwie dzień po informacji, że Jozsef Szajer złożył mandat eurodeputowanego, wybuchł kolejny, podobny skandal. Tym razem na Litwie. Tamtejsze media informują o wpadce konserwatywnego polityka Petrasa Gražulisa.

Wpadki "Wiadomości" TVP. Sporo się ich nazbierało

O Gražulisie zrobiło się głośno w 2010 r., gdy podczas przemarszu środowisk LGBT ulicami Wilna, przeszedł przez płot i zaczął zakłócać porządek. Niesiony przez policjantów krzyczał "Za Litwę, mężczyźni!", co szybko przyniosło mu rozgłos – pisze Kurier Wileński.

Dlatego zdziwienie wywołały doniesienia, że podczas wideokonferencji Komisji Kultury za plecami Gražulisa pojawił się półnagi mężczyzna.

O sprawie pisze litewski serwis Delfi.lt, który donosi, że wideo stało się hitem litewskiego internetu. Dziennikarka Jogintė Užusienytė przytacza wypowiedzi internautów, którzy pytają, czy "Petras wyszedł z szafy?", a także czy "Gražulis zmienił orientację?".

Delfi skontaktowało się z posłem, ale ten odmówił skomentowania wspomnianego fragmentu wideo. Powiedział tylko, że "nie odpowiada na głupie pytania".

Z kolei poseł Remigijus Žemaitaitis, który wcześniej był członkiem tej samej partii co Gražulis, stwierdził, że towarzysz polityka to prawdopodobnie 29-letni poseł Dobilas Sinkevičius.

Zapis wideo ze zdalnego posiedzenia litewskiej Komisji Kultury jest dostępny w całości na YouTubie. Wspomniany tajemniczy nagi mężczyzna pojawia się w ok. 13 minucie i 45 sekundzie.