Jego plany legły w gruzach. "Szlag trafił dochody, wakacje, plany"
Marcin Pendowski opublikował na Facebooku wpis ze zdjęciem ze szpitala. Pozdrawia w nim swoich fanów i liczy, że jeszcze w lipcu wróci do pracy. Przypomnijmy, że basista Fisz Emade Tworzywo podczas jazdy motorem miał wypadek. Przez kilka dni przebywał w śpiączce farmakologicznej.
8 czerwca tego roku Marcin Pendowski miał wypadek na motorze, w wyniku którego doznał licznych obrażeń. Jego stan był ciężki i przebywał w śpiączce farmakologicznej. Kilka dni po dramatycznym wydarzeniu, żona artysty poinformowała, że mąż został wybudzony ze śpiączki, oddycha samodzielnie, poznał lekarza i wiedział, co się z nim stało. Rokowania były dobre.
Dzisiaj Marcin Pendowski opublikował na Facebooku zdjęcie ze szpitala oraz krótką informację dla swoich fanów, z której dowiadujemy się, jak ciężkich obrażeń doznał muzyk. "Miałem połamaną czachę w 10 miejscach, obrzęk mózgu, wstawiane płytki, mam połamaną i podrutowaną miednicę, rozwalony prawy bark i prawego kciuka".
Wracają koncerty na żywo. Smolik: "To będzie wielkie ryzyko"
Artysta wraca do zdrowia, ale wciąż znajduje się w bardzo trudnym położeniu. "2 lata czekałem przez COVID na granie, a teraz katastrofa, grań z Fisz Emade Tworzywo ogrom, a ja nie mogę na nich być, bo ledwo co funkcjonuję. (…) Oczywiście szlag trafił moje dochody, wakacje, ambitne plany. Przed wypadkiem pracowałem nad nowym singlem, teraz kumple składają klip, chciałbym - żeby nie dostać pie...olca - zrobić jego promocję jeszcze w lipcu".
Pendowski prosi również, aby nie dobijać go hasłami "a po (...) żeś na motorze jeździł, motór to zło wcielone". W sytuacji, w jakiej znalazł się artysta, potrzebne jest wsparcie.