Wróblewska ostro o polskiej Barbie: "Ameby nie mają mózgu i żyją"
Mocna krytyka
Znana blogerka i krytyk mody, Dorota Wróblewska, skomentowała zamieszanie wokół Anelli, zwanej polską Barbie. Porównała dziewczynę do ameby, która nie ma mózgu, a jakoś żyje. Jednak przede wszystkim skrytykowała media, które promują takie osoby. Słusznie?
Duże kontrowersje
Ostatnio gościem "Dzień dobry TVN" była architekt inżynier Anella. Polka upodabniająca się do Barbie przeszła szereg operacji plastycznych, a swoje wdzięki prezentuje na portalach społecznościowych. Wygląd dziewczyny wzbudził duże kontrowersje. Wywiad z Anellą na facebookowym koncie "DD TVN" zobaczyło ponad milion osób, pojawiło się też wiele komentarzy. Swoja opinię wyraziła również Wróblewska.
Oburzona na media
- Żeby nie było, że hejtuje. Zastanawiam się w jakim kierunku idzie telewizja. Dlaczego w telewizji promowana jest głupota, próżność, chirurgia plastyczna i deformacja ciała? Zdaję sobie sprawę, że liczy się oglądalność, ale nie dziwmy się później, że młode dziewczyny pokazują tyłki, pompują usta i zmniejszają nosy. Wartość rynkowa to wartość medialna i niestety tak jest. Za chwilę na kanapę będą zapraszane osoby ze śrubokrętem w oku - napisała na Facebooku Wróblewska (pisownia oryginalna).
Ma rację?
- Smutne mamy czasy. Jeżeli chodzi o bohaterkę, to jej życie i jej sprawa. Ameby nie mają mózgu i żyją. Może metamorfoza na amebę? - dodała blogerka (pisownia oryginalna).
Myślicie, że media nie powinny pokazywać takich osób jak Anella?