Wróżbita Maciej chciał się powiesić. "Te ataki doprowadziły mnie do próby samobójczej"
Wróżbita Maciej w ostatnim wywiadzie wyznał, że próbował popełnić samobójstwo. Wszystko z powodu tego, jak traktował go brat. – Krzyczał, że mnie zabije, bo jestem pedałem – zdradził.
Maciej Skrzątek często jest nazywany najpopularniejszym wróżbitą w Polsce. Sławę przyniosły mu przed laty programy w telewizji, a dziś poza występami na ekranie prowadzi szkolenia, pisze książki i pracuje w radiu. Jeszcze do niedawna rzadko jednak wypowiadał się na temat swojego życia osobistego. Wyjątek zrobił w lipcu, gdy przyznał, że jest gejem.
Celebryta przyznał wtedy, że nie chce się z tym już ukrywać. – Moi znajomi, przyjaciele, wszyscy współpracownicy czy dziennikarze, z którymi się spotykałem, wszyscy wiedzą. Ja się nigdy z tym nie ukrywałem, jeśli chodzi o kontakty bezpośrednie. I nigdy się tego nie wstydziłem, tylko uważałem, że to jest moje życie prywatne – powiedział na antenie Radia Nowy Świat.
Zobacz: Skrzątek gubi się w kobiecości: "Nie popieram powiększania ust, ale seksualnie to jest bardzo fajne"
Teraz wróżbita opowiedział o kolejnej bardzo osobistej i niestety przygnębiającej sprawie. W rozmowie z magazynem "Replika" zdradził, że znęcał się nad nim jego własny brat. – Przez brata przeżyłem gehennę. Znęcał się nade mną fizycznie. Kiedy miałem 15 lat, nastąpiła kulminacja. Ze strachu przed bratem zamknąłem się w łazience. A on zaczął rozwalać drzwi, krzycząc, że mnie zabije, bo jestem pedałem – wyznał.
Koszmar, jaki przeżył wtedy z bratem, sprawił, że Skrzątek próbował się zabić.– Traktowałem swoją orientację jako największe zło, bo tak mnie nauczono w najbliższym otoczeniu. Homofobiczne ataki brata doprowadziły mnie nawet do próby samobójczej. Prawie się powiesiłem, ale w odpowiednim momencie oprzytomniałem i ściągnąłem pętlę. Pamiątką po tym dniu jest zdjęcie z legitymacji szkolnej, na którym widać odcisk sznura na szyi – wyjawił.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.