Wspaniały gest księcia Williama. Ludzie nie mogli uwierzyć własnym oczom
Książę William w poniedziałkowy wieczór wymknął się z pałacu Kensington, by podziękować ludziom upamiętniającym urodziny jego matki, księżnej Diany.
1 lipca księżna Di, Królowa Ludzkich Serc, obchodziłaby 58 urodziny. Zmarła tragicznie w sierpniu 1997 roku księżna osierociła dwóch małych synów, którzy do dzisiaj podkreślają, że mama zawsze pozostanie w ich sercach. Książę Harry po oficjalnych zaręczynach z Meghan udzielił wywiadu telewizji, w którym przyznał, że czuje obecność matki i wie, że byłaby szczęśliwa widząc jak potoczyło się jego życie.
W poniedziałek, jak co roku, pod pałacem Kensington zebrała się grupa ludzi, którzy chcieli upamiętnić zmarłą Dianę. Około godziny 19 ku swemu zdumieniu zobaczyli księcia Williama w towarzystwie ochroniarza. Podszedł do nich i każdemu uścisnął rękę
- William powiedział, że wie, że przychodzimy tu co roku i podziękował za to, co robimy dla pamięci jego matki. Jeszcze do teraz się trzęsę z wrażenia, to ogromne emocje - powiedział jeden z zebranych tam londyńczyków w rozmowie z Daily Mail.
Korzystając z okazji zapytał księcia o pomnik Diany, o którym mówi się od dłuższego czasu. William odpowiedział, że stanie w ogrodzie pod pałacem "już bardzo niedługo", ale najpierw musi mieć pewność, że jest taki, jak powinien być. "To dla mnie bardzo ważne" - dodał następcą tronu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter