Współczesny świat widziany oczami dzieci z Ukrainy. Ruszyła wielka akcja wsparcia
24 lutego 2022 roku w wyniku inwazji Rosji na Ukrainę zmienił się cały współczesny świat. Codziennie docierają do nas przerażające informacje o kolejnych atakach i ofiarach. Jak te obrazy wpływają na dzieci z Ukrainy? Odpowiedź przynosi akcja "Support Children of Ukraine", do której mogą włączyć się również dzieci z Polski oraz z innych zakątków świata.
Akcję "Support Children of Ukraine" rozpoczęła Linara Bozieva, pracownica jednej z dużych amerykańskich firm prowadzących aukcje internetowe, która chciała wesprzeć dzieci dotknięte wojną w Ukrainie. Wraz z organizacjami partnerskimi zachęca dzieci do tworzenia rysunków i obrazów, które, z pomocą rodziców, trafiają na stronę supportchildrenofukraine.com.
Następnie wszystkie dzieła wystawiane są na specjalną aukcję. Już teraz można wziąć udział w licytacji. Polska wersja strony znajduje się pod tym adresem. Dzieci z Polski mogą również wziąć udział w akcji i udostępnić swoje rysunki za pomocą formularza na stronie.
Wszystkie środki, które zostaną zebrane za pomocą tej aukcji, trafią na konta organizacji non-profit UNICEF oraz Nova Ukrainie. Zwycięzcy licytacji otrzymają obrazki w formie cyfrowej, dzięki czemu oryginalne prace pozostaną u twórców.
Polska inicjatywa pomocy ukraińskiej młodzieży. "Chcemy rozszerzyć projekt na inne kraje"
Już teraz można licytować prace dzieci z Ukrainy. Hanna, która niedawno skoczyła trzy lata, narysowała dwa ptaki w kolorach niebieskim i żółtym. Amelia, lat sześć, postanowiła przedstawić słodki świat zabawnych chomików, a Maria, lat dwanaście, zobrazowała ukraińską dziewczynę. Te trzy dziewczynki połączyła chęć stworzenia czegoś, aby pomóc swojej ojczyźnie. Kilkadziesiąt prac pokazuje o czym myślą i co czują dzieci z Ukrainy.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski