Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019. Maciej Stuhr: "Trudno ogarnąć rozumem sytuację w Polsce"
Pierwsze sondażowe wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego wykazały, że największe poparcie obywateli otrzymało Prawo i Sprawiedliwość. - PiS ma widocznie w sobie coś takiego, co przyciąga wyborców. Taka jest Polska, czy to się komuś podoba, czy nie - powiedział Maciej Stuhr w rozmowie z Wirtualną Polską.
Znamy sondażowe wyniki wyborów do Europarlamentu 2019. Prawo i Sprawiedliwość wygrywa, zdobywając 42,4 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Europejska z wynikiem 39,2 proc. Próg wyborczy przekroczyły dwie partie: Wiosna (6,6 proc.) oraz Konfederacja (6,1 proc.). Wyniki wyborów Parlamentu Europejskiego wskazują na to, że pod progiem znalazło się ugrupowanie Kukiz'15 (4,1 proc.) oraz Lewica Razem (1,3 proc).
Zobacz także: Sikorski: oczywiście jestem rozczarowany
- Wydaje mi się, że sytuację, która panuje w Polsce trudno ogarnąć rozumem. To są czyste emocje. Racjonalne argumenty biorą w łeb. Nie wiem, w Polsce jest chyba szerokie przekonanie, że reforma szkolnictwa się udała. Tymczasem w szkołach obserwuje dantejskie sceny. A wyborcy mimo tego dali mandat minister Zalewskiej. Czy można wysnuć z tego jakiś wniosek? Że są z niej zadowoleni? - skomentował wyniki wyborów Maciej Stuhr w rozmowie z Wirtualną Polską.
- Afery które pogrążały poprzednich rządzących, jak np. zegarek niewpisany do oświadczenia majątkowego, wydaje się, że nie korespondują z wymiarem afer, z którymi dziś mamy do czynienia, czyli np. z obszarniczymi sukcesami Morawieckiego. Nie, Polakom mam wrażenie to w ogóle nie przeszkadza. Trudno odnieść się rozumem - dodał.
Maciej Stuhr opowiedział o swoich doświadczeniach z poprzednimi wyborami. Nie jest dla niego nowością, że głos, który oddaje, należy do mniejszości.
- Coś jest takiego w PiS, że przyciąga swoich wyborców. Taka jest Polska, czy komuś się to podoba, czy nie. Przez większość życia byłem w mniejszości i wśród przegranych głosujących. Znam to uczucie frustracji. Umiem jednocześnie żyć, robić swoje i być na froncie, kiedy trzeba. Cóż więcej, od jutra walczymy od nowa - wyznał Maciej Stuhr w rozmowie z WP.
Frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego 2019 była rekordowa i wyniosła 43 proc. To jedyna dobra wiadomość dla aktora.
- To pocieszająca wiadomość. Fakt, że ludzie się uaktywniają jest dobry. Wciąż jest ponad połowa Polaków, która się nie zainteresowała. Myślą pewnie, że to nie ma wpływu na ich życie - skwitował Maciej Stuhr.