Wybraliśmy najlepsze piosenki mundialowe w historii. Nie tylko Shakira ma na koncie wielki przebój
Nie ma Mistrzostw Świata bez muzyki, która ma rozgrzewać kibiców na całym świecie przed meczami, albo pocieszać ich, gdy ich drużyna odpadnie w karnych w ćwierćfinale. Nie wiadomo, co łatwiej zrobić: napisać chwytliwy utwór, czy strzelić gola Senegalowi. Poznajcie nasze typy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Niektóre piosenki na mundial są tak niedopracowane, jak obrona Arabii Saudyjskiej w meczu z Rosją, który Saudyjczycy przegrali 0:5. Dramat i brak zgrania. Ale są też utwory mistrzowskie, które mają w sobie zadatki na finał. Wybraliśmy te najlepsze, dzięki którym bawiliśmy się podczas mundiali jeszcze lepiej:
Futbol - Maryla Rodowicz
Oczywiście kibicujemy biało-czerwonym, więc najlepszą piosenką mundialową jest dla nas utwór Maryli Rodowicz, który zagrzewał naszych w 1974 r. w Niemczech. Co prawda, polski prezenter, nie wiadomo czemu, zapowiada tę piosenkę jako "W piłkę, w piłkę nożną gramy dzisiaj…", ale przecież jest to po prostu utwór "Futbol". Mimo że młodziutka Rodowicz z towarzyszeniem krakowiaków wygląda, jakby występowała na dożynkach, a nie na mundialu, to i tak zdobyła tą piosenką
hat-tricka!
*Waka Waka - Shakira *
Gerard Pique ma szczęście. Te biodra po prostu nie kłamią. Shakira zaśpiewała na mistrzostwa świata w RPA w 2010 r. przebój, który był jak cudowna kontra zwieńczona piękną bramką - szybki, kołyszący trybunami, kolorowy. Jeśli na tych mistrzostwach Kolumbia ma nad nami jakąś przewagę, a przecież gramy z nią w grupie, to fakt, że Kolumbijczykom kibicuje właśnie utalentowana Shakira. Mają dla kogo grać!
La Copa de la Vida - Ricky Martin
Mistrzostwa we Francji w 1998 r. przejdą do historii z dwóch powodów. Po pierwsze do dziś nie wiemy, dlaczego i na co właściwie brazylijski Ronaldo zachorował tuż przed finałem. Poza tym był to mundial z fantastycznym "Pucharem życia", czyli "La Copa de la Vida" Ricky Martina. Wokalista kołysał publicznością niczym Lewy i Zieliński litewską obroną.
*La la la - Shakira *
Brazylia 2014 to turniej, w którym Niemcy rozbili Brazylię 7:1, a Shakira zaśpiewała fantastyczny przebój o raczej nieskomplikowanym refrenie "La la la". Jak tylko kolumbijska gwiazda chce, to łatwo ogrywa konkurencję i wchodzi do finału bez wysiłku. Słowa "la la la" są proste jak nasza droga do bramki Senegalu. Oby!
Waving Flag - K'Naan
Somalijski piosenkarz nagrał utwór, który został wykorzystany w reklamie Coca-Coli i stał się nieoficjalnym hymnem mundialu w RPA w 2010 r. Piękna, kołysząca piosenka o przyjaźni, piłce i radości życia, pokazująca, że futbol potrafi zjednoczyć wszystkie kultury. Choć nie sądzimy, żeby Somalia w najbliższym czasie zagrała na mundialu.
*We Are One - Pitbull i Jennifer Lopez *
Utwór od pierwszych taktów przenosił nas do Brazylii w 2014 r. - w tej muzyce czuć upał na Copacabanie, ekscytację i sportową energię. Komu było mało, dostaje jeszcze J. Lo w towarzystwie tancerek prosto z karnawału w Rio. Piosenka tak gorąca, że trzeba podkręcić klimatyzację!
Live it Up - Nicky Jam feat. Will Smith
Piosenka na tegoroczny mundial w Rosji: samba w cieniu rosyjskich blokowisk. Żonglerka piłką w sąsiedztwie kolorowych kopuł soboru Wasyla. Wykonują ją amerykański raper Nicky Jam, słynny aktor Will Smith oraz wokalistka Era Estrefi z… Kosowa. Będziecie skakali do góry, jak Milik po zdobyciu gola.
*Ole Ola - Rod Stewart *
Szkocka samba? Rumba z Glasgow? Mało kto pamięta, że w 1978 r. Rod Stewart nagrał piosenkę, która miała wspierać reprezentację Szkocji na mundialu w Argentynie. Szkoci mieli wtedy świetny zespół, a Stewart nagrał dla nich latynoski przebój. Niestety, Szkotom nic wtedy nie wyszło, ale co sobie potańczyli i popili to ich.
Tajemnica Mundialu - Bohdan Łazuka
W siermiężnym PRL-owskim szarym studiu telewizyjnym był wtedy w Polsce stan wojenny, Bohdan Łazuka próbował zabawić naród, śpiewając o uliczkach w Barcelonie, w które wyskoczy Boniek. Nasi piłkarze dali nam wtedy ogromne chwile radości. Gra Polaków była jedynym powodem do dumy w pogrążonym w kryzysie i impasie kraju.
*World in Motion - New Order *
Piłkarze niezbyt często rapują, ale w piosence zespołu New Order odważył się to zrobić niejaki Julian Barnes, ówczesna podpora reprezentacji Anglii w 1990 r. Wyszło ciekawie. Anglicy jechali wtedy na mistrzostwa Italia'90, które przegrali, odpadając po karnych w półfinale, oczywiście z Niemcami. Oby biało-czerwoni mieli szansę grać w półfinale z Niemcami na boiskach w Rosji. I wygrać po golu uwielbianego przez wszystkich Kuby!
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.