Georgina Rodriguez na Festiwalu Filmowym w Wenecji
Festiwal Filmowy w Wenecji, jeden z najbardziej prestiżowych w Europie, ruszył mimo pandemii. Jest znacznie mniej gwiazd tłoczących się na czerwonych dywanach. Ale jedno się nie zmieniło - nie brakuje gwiazdek, które zaproszono, by promowały nowe filmy, którym ciężko będzie się przebić w mainstreamie. W tym roku na czerwonym dywanie w Wenecji najwięcej obiektywów aparatów przyciąga w swoją stronę Georgina Rodriguez - modelka, aktorka, a prywatnie partnerka Cristiano Ronaldo.
Jej ostatnie zdjęcia z festiwalu raczej nie należą do najlepszych.
Georgina Rodriguez na Festiwalu Filmowym w Wenecji
Rodriguez zdecydowała się na wszystkim od lat znany chwyt - golizna zwraca uwagę wszystkich. Bez względu czy jesteś fanem filmów Almodovara czy tanich seriali. Modelka pojawiła się na premierze "The Human Voice", wyreżyserowanego właśnie przez Pedro Almodovara. Hiszpańska piękność pozowała w sukience, która odsłaniała jej zgrabne ciało. Dół sukni falował, ale nie tylko on zwracał uwagę.
Georgina zabrała na czerwony dywan maseczkę! Zamiast spełniać jednak sen niejednego ministra zdrowia, Georgina zgotowała im senny koszmar. Nawet nie próbowała tej maseczki założyć. Przytrzymywała ją ręką przy buzi, żeby popozować chwilę do zdjęć.
Georgina Rodriguez na Festiwalu Filmowym w Wenecji
Reżim sanitarny dla modelki trwał jedynie kilka sekund, bo potem już o maseczce nie było mowy. Trzeba przyznać, że jeśli chciała tylko zażartować sobie w wymogów bezpieczeństwa, to nie wyszło jej to śmiesznie.
Georgina Rodriguez na Festiwalu Filmowym w Wenecji
Georgina na festiwalu w Wenecji miała sporo pracy. Pozowała do zdjęć podczas kilku innych towarzyszących wydarzeń. Być może zwracając uwagę na wymogi bezpieczeństwa, nie miała już zbyt wiele czasu, by przyjrzeć się swoim stylizacjom.
Rodriguez dała się sfotografować z widocznie wystającą metką przy garniturze.
Georgina Rodriguez na Festiwalu Filmowym w Wenecji
Georgina chyba nie takiego efektu się spodziewała. Miała tyle szczęścia, że na części ujęć metki nie widać. Czym by wtedy pochwaliła się 20 mln obserwatorom na Instagramie?